czesc
nie byczy sie nie byczy tylko uczy i sie uczy
ciekawa jestem co bedzie jutro u mnie
Magda, gratuluje Ci Twojego +/-
Boję się jutra!!!!
Bo ostatnie dwa dni byłam już bardzo niegrzeczna....
...a na podróż coś mnie podkusiło i kupiłam sobie ciastko.... streuselschnecke, tak to to ciastko, NIEWINNA BUŁECZKA za 1000 kcal z hakiem i lepiej nie mówić iloma gramami tłuszczu....
Muszę następnym razem pamiętać, że mi wcale nie smakowało
A jak u was nastroje przed ważeniem?
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Ja sie wlasnie bije z myslami, czy cos zjesc, czy cos pobiegac Ale ugryzlam jablko, zjadlam maly jogurt i chyba polece biegac
Magda, ta "buleczka" to jest horror kaloryczny. Dobrze, ze jej nie lubie
A to jest moja ulubiona bułeczka, inne mnie nie wzruszają zupełnie (te sklepowe :P)
Zjadłam dzisiaj też dużo ciasteczek i innych pierdu pierdu, ALE
jutro pierwszy maja
taki ładny miesiąc i taka ładna data na dobry start po raz enty - może znowu uda się dwa kilo w dół zejść nim zapał minie tylko jadę do brata chyba na noc co oznacza brak kontroli nad jedzeniem (nie ja je robię )........ nie ma lekko :P
Tabelkę studniówkową sobie wysłałam z Berlina więc czekam jutro od rana na wasze meldunki
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
(PS. Moja waga w tej chwili pokazuje 74.9..... a dziś rano było 72.7 ech )
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
ja sie nie chce wazyc
te 10 dni to jakis dramat moj byl...
Zakładki