Strona 11 z 21 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 209

Wątek: Straszne, ale prawdziwe... :/

  1. #101
    Megi77 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-03-2008
    Posty
    2

    Domyślnie

    Nie przejmuj się Filipinko Będzie dobrze,rozumiem Cię,że jesteś zła,kazda by była na twoim miejscu
    a u mnie dziś nie będzie ciepłej wody,jakieś roboty,i nie wiedzą jak długo to może potrwać
    powodzenia w dietkowaniu

  2. #102
    Filipinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    49

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny

    u mnie już trochę lepiej, dziękuję za wsparcie

    Red a smutna jestem bo kurka nic się nie układa... troche w pracy lipa

    Staszka właśnie tytlko tym sie pocieszam :d


    Megi77
    życze powodzenia w zyciu bez wody hihi ja jakoś dałam rade

    Buziaki

  3. #103
    lilikaka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-06-2004
    Mieszka w
    Golczewo
    Posty
    0

    Domyślnie

    Filipinko- ZAWSZE MUSZĄ NAS W ZYCIU DOPASC JAKIES NIEPOWODZENIA ALE SIE NIE PRZEJMUJ

    TO CO CIE NIE ZABIJE TO CIE WZMOCNI.

  4. #104
    Filipinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    49

    Domyślnie

    Hej Dziewczęta

    u mnie już trochę lepiej, ale jakoś nie czuje się wypoczeta po weekendzie ... jakiś zapracowany był...

    dietki się dzisiaj trzymałam we wtorek trzeba wskoczyć na wagę mam nadzieję, ze będdą kolejne kilogramki w dół

    a dzisiaj musze sobie dogodzić i zakosztuje lampki wina wytrawnego

  5. #105
    Anilina1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny!

    Jak tam dietki idą?? Ja w weekend troche przesadziłam szczególnie z czeronym winem na szczęcie nie jadałam do tego wiec może nic wielkiego sie nie stało (mam przynajmniej taką nadzieje) Dziś juz rano byałam na baseniku a jeszcze czeka mnie praca wiec moze uda mi sie spalic to co w weekend nagromadziłam

    Filipinka rozumiem Ci co do pracy w 100% ja dziś bede miałą taką jazde że nie wiem czy sie pozbieram aż mnie od rana już brzuchj boli pozytw tego jest taki że sie jeść nie chce a od narwów jeszcze bardziej sie chudnie tylko czy długo sie tak wytrzyma??

  6. #106
    Filipinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    49

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny

    u mnie dietka można powiedzieć prawie na medal < przyznam się, że jeszcze tak się nie trzymałam>
    jak na razie trochę nerwów ze mnie zeszło... mam nadzieje, że zaraz nie dostane opieprzu czy cos ehh
    już nie moge się doczekać kiedy pójdę jutro na basenik, wtedy zapomne o wszystkim. cche juz moją wypłatę !! ehh nie wiem dlaczego jeszcze nie mam na koncie...

    Anilina1981 oj ja tez nic nie jem z tych nerwów... siedze jak na szpilkach. a co do wina ja też sobie wczoraj pozowliłam, no trudno jutro sie waże to zobaczymy

    Buźka

  7. #107
    Anilina1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja sie ważyła w weeknd rano było 53 a wieczorem 54,5 wiec myśle ze 54 ciągle trzymam.

    Basemik oj tak pozwala zapomnieć choć na chwile o aferach w pracy

    A ja wiem że bez zjeby dziś u mnie w pracy to sie nie obejdzie i ściska mnie z nerwów jak cholera

  8. #108
    Filipinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    49

    Domyślnie

    Anilina1981 u mnie to wisi w powietzru ehh nie dość, że weekendu nie miałam wolnego to i teraz nie będzie przyjemnie. trzymaj się i głowa do góry.

  9. #109
    lilikaka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-06-2004
    Mieszka w
    Golczewo
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM

    a ja tak bardzo wam zazdroszcze tych nerwów w pracy.
    Sama nie pracuje już 5 lat (ciąża, macierzyńskie, urlop wychowawczy) ale od 1 maja wracam do pracy i już nie mogę sie doczekać, ciekawe tylko jak długo będzie tak przyjemnie chyba do pierwszych nerwów

    zycze miłe pracy i dietki

  10. #110
    Anilina1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    lilikaka ja to Ci zazdrszcze że nie musiałaś pracować przez ten czas choć calowicie zdaje sobie sprawe z tego że praca w domu jest równie ciężka...ja czekam na wrzesień i też mam zamiar zachodzić w ciąże i może wtedy choć psychiczne sobie odpoczne

    Filipinka trzymam głowe wysoko teraz a co bedzie w pracy to sie dopiero okaże

    A tak prywatnie możesz powiedzieć w jakiej barnży masz takie nerwy??

Strona 11 z 21 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •