Ja nie moge loda ;(...a też parno!
Ja nie moge loda ;(...a też parno!
Dziewczynki to dobrze ze uwas jest OK
Powodem do zaniedbywania mojego profilku (czyli was) jest brak czasu a takze moje rodzenstwo ktore wrociło z wakacji i nie moze sie oderwac od komputera
Dzisiaj wieczorem nie mialam co do roboty ani nie wychodzilam nigdzie ze znajomymi.
Tak się zaczełam zastanwiać nad tą całą dietą.....znajomi mowia ze ostatnio troche zeszczuplałam albo ze urosłam (ale ja juz nie rosne ponad rok) nie wiem....słuchajcie(czytajcie) ....musze wam się do czegoś przyznać..nie tak dawno zwazyłam się (ehh a nie mialam sie ważyć do końca sierpnia!! )i waga wskazywała gdzieś tak koło 67 czyli zrzuciłam ponad 1 kg...dwa dni pozniej gdy mialam sie połozyć spać zaczełam się obiadac słodkim i ciagle mi było mało (zjadłam 2 kawałki ciasta, troche winogrona i 5 cukierków!! ) na drugi dzien okazałao się po południu ze (przyszły te trudne dni w miesiącu)i to bylo powodem mojego nagłego obzarstwa samym słodkim... pilnuje diety ale przyznam wam sie ze nie licze kalorii (piluje sie co jem i w jakich ilościach) ale tak sobie jeszcze zdałam sprawe ze to jakoś wszystko powoli idzie odchudzam się powiedzmy tydzien bo bylo sporo dni w ktorych niestety się obzerałam albo przekraczałam grance 1200kcal!! teraz to nawet (w te dni trudne) nie wchodze na wage bo sie jeszcze przeraze ile waże! bo podobno jak ma sie okres to sie wiecej wazy!!wiec nie chce się nabawić załamania psychicznego ze nic nie schudłam!!mam wrazenie ze to wszytsko tak powoli idzie...chciałam tez zaznaczyc ze mam duża mase mięśniową...moi znajmoi mowią ze mam czasem większe bicepsy niz nie jeden facet wcale mnie to nie cieszy !! wręcz przeciwnie dołuje mnie to!! nie jestem az tak gruba! ale mam duża mase mięsniową bo trenuje i kosza i siate i lekkoatletyke moze przez to nie moge znalesc sobie mojej drugiej połowy...?
dziewczynki wiem ze to zabrzmiało uzalająco się! ale ja się nie poddaje odchudzam się dalej!jakos tak mi smutnoo buu
kochanie!
po pierwsze nie wchodź na wage!
po drugie uśmiechnij się [do mnie]! czy to ma byc szczery uśmiech? o tak już lepiej
wiesz wszystkie mamy te dni i troche gorzej się wtedy czujemy. ale za pare dni skonczy Ci sie okres i bedziesz mogla popatrzec na siebie i powiedziec "czy to rzeczywiscie ja bylam takim niemadrym stworzonkiem, ktore mialo buzke w podkówke bo sobie troszke pojadło?" zrobisz kilka minek do lustra [przepis Oskubanej] i od razu poczujesz się lepiej! przecież wiesz ze my jestesmy i zawsze mozesz nam powiedziec co Cie gnebi...
nie przejmuj sie pojedynczymi wpadkami, kto ich nie ma? nikt nie jest idealny i chyba nikt nie chciałby być!
a więc popatrz na życie jak na zabawke i pobaw się troche!
bedzie dobrze
trzymam kciuki
caluski
Tak kochana Buniu!
Biegnij do lustra i se język pokaż-smiesznie wyglądasz nie?!
Już Ci jest lepiej?!
No ba!A teraz zobacz przez okno/u mnie pada i mam radochę jak ludzie idą i mokną-jak mam zły humor/to mi pomaga taka mała zgryzota.
A wpadkami się nie przejmuj! Masz cel i go osiągniesz!
Powodzenia
Buniu- dasz radę, zrób tak jak Ci miłe koleżanki radzą i już poprawiaj sobie humorek i wracaj do nas!!
Mi się okres zbliża...może po nim będe lżejsza?? W końcu tyle tego paskudztwa odejdzie...:>
Dziękuje wam moje myszki
kieruje do was moj szczery usmiech
dziękuje za wsparcie ale mam dzień znow nie ciekawy. Pogoda do kitu...a mnie bolą plecy i głowa (przez te dni yhy) ale jakoś się trzymam dieta hmm dobrze nawet nawet nie wchodze na wage! bo mnie dołuje kiedy ona wreszcie ruszy się zmiejsca???nie wiem żyje sobie....z myślą ze zaniedługo szkoła! ehh wszyscy mi juz przypominaja o niej, owszem stęskniłam się z moją klasą i tym całym klimatem ale jak to juz za długo trwa męczy mnie to cholernie! więc do szkoły mi się nie śpieszy....boje sie ze przez szkołe zaczne normalnie jesc! ale zaczną się razem ze szkoła treningi kosz, siata, ręczna i jeszcze lekkoatletyka....ehhh
Pozdrawiam Bunia <cmok> <cmok>
Oj wiem co czujesz...ja wiem, że podczas szkoły też będe musiała trwać w diecie, już wymyśliłam jak , rano dalej owsianka, albo coś w tym stylu, a w szkole kanapka+ np. jabłko. na ćwiczenia nie wiem czy będe miala czas...ale mam nadzieje, że dalej będe chudnąć...planuje chodzić na basen raz w tygodniu, może z chłopakiem?? No i zostają zbawienne wf-y...
Zakładki