-
Witam!
Ja jak Celebrianna już jestem!Oczywiście do 16!
Bunia, Bunia...moje Ty słoneczko! Cieszę się,że Wsparcie było ale chyba Ci wariatki - Oskubanej brakowało?!Już jestem!Żabciu, wiem lubisz jeść i ciężko się oprzeć ale czasami trzeba!Ja już doszłam do Twojej wagi!!!Z 73kg/9-lipiec/dziś 68kg!Nieźle?To ma Cię motywować!Ja jeździłam na rowerze ponad 4godziny dzienni/mąż mnie z domu wyrzucił zabronił mi czasu marnować na opalanie/Miał rację!Powinnam mu podziękować!Nie obrzerałam się!Moją"bikini" pilnowałam!Weszłam dziś rano w rybaczki nr40-i strój kąpielowy z zeszłego roku!!!!Stanik trochę napięty ale jest zapięty!!!Ale się cieszę!
Dlatego teraz przystąpuję do pomocy dla Ciebie!Masz się [b]nie głodzić!!!To jest bzdura!Jesteś młodą osubką i masz jeść tylko odpowiednie jedzonko!Pizza - Ok ale 1kawałek!Wiem, że Tobie się uda!Będę Ciebie pilnowała!My zaczęłyśmy współpracę i my ją zakończymy!Będziemy żywym przyklładem, że chceieć to móc! Co dziś aniołku jadłaś?
A jak Wam idzie moi kochani?[/b]
-
Bunia, a jaką Ty dietę stosujesz, napisz jesli możesz. Próbowałaś kiedys Montignaca?
W tej diecie można jeść naprawdę do syta, tylko trzeba wiedzieć co i kiedy i komponować sobie samemu posiłki.
-
hehe dziekuje dziewczynki! <buziaczki dla moich słoneczek>
Dzisiaj jest piękny dzień wstałam o 9.00 zjadłam sobie 2 kromki ciemnego chleba z serkiem TARTAR light! a do tego sałatka grecka (pomidory, papryka, cebula, oliwki, ocet winny)mniam pojadłam sobie! potem o gdzie tak po 10 zaczełam sobie cwiczyc 60 brzuszków, cwiczenia rozciągające (żeby mi nic w kręgosłupie nie szczelało ) i 10 minut na skakance razem gdzies tak 30 minut mi zajeło potem do babci poszłam (1km) i wrociłam czyli jeszcze jeden (1km) a teraz ide na basenki z moją przyjaciółką! popływam z 2 albo 3 godzinki!!oczywisice zjem obiadek przed pojsciem na basenik
Powiem wam tak ze jak się wiecej ruszam to lepiej się czuje!
a jak tam u was sloneczka? jak tam ze sniadankiem? i cwiczonkami dzisiaj?
Bereci moja dieta to komponowanie sobie posiłków tak aby dziennie wychodziło gdzieś 1000-1200 kcal! ostatnio sobie to zaniedbałam ale teraz tak nie postąpie!
-
No BUNIA!!!!
Cieszę się, że taka aktywna jesteś!!!Jestem pod wrażeniem!ale tylko się nie przeforsuj!Potem będzie wszystko Ciebie bolało!!! Byle tak dalej!!!
Powodzonka
-
wrociłam własnie z basenki opaliłam się troche a najbardziej na nogach.. ...bo nie zdejmowałam koszulki bo się wstydziłam mojego brzuch ale niedlugo to sie zmieni!i będe mieć płaściutki brzuszek! troche popływałam i jest lux ahh osa mnie ugryzła w moj pulchny posladek :P troche bolało ale co tam.... :P
dzisiaj jedzonko bylo dietetyczne jeszcze tylko kolacyjka mi została ale to jakis owocek sobie zjem soczysty moze nektarynke jest dobrze
pozdrawiam Bunia
-
Hej Buniu!
Swietnie ci idzie! Podpatruje co piszesz , ale najczesciej nie mam czasu nic napisac Zycze aby szlo ci caly czas doskonale i abys miala caly czas taka wole ! Lato nam sprzyja i trzeba to wykorzystac na maxa! Pozdrawiam!
siba
-
Swietnie Buniu, że się zmotywowałas ponownie i nie dałaś się złemu nastrojowi. Zazdroszczę opalonych nóżek, bo moje wygladaja jak u córki młynarza. Nawet codzienny rower nie pomaga, bo jeżdżę wieczorem, buu...
A jak samopoczucie dzisiaj?
Lekkiego dnia!
-
no moje gratulacje BUNIU widze ze twardo walczysz, oby tak dalej o obys sie nie zniechecala :] ja sie jakos nie umie zebrac na basen grrr, bardzo bym chcial, ale "lato" tego roku mamy cudowne i albo nie mam czasu, albo leje deszcz, mam juz tego dosc. A i jeszcze do Celebrianny :] moze powinnas jezdzic wczesniej ?? podobno w czasie ruchu czlowiek sie najbardziej opala
-
BUNIU moje gratulacje!!!
Trzeba było zdjąć koszulkę i nie wsytydzić się! Ja mam to gdzieś!Ostatnio leżałam w stroju kąpielowym to było OK, a jak usiadłam to miałam brzuch wciągnięty i były tylko 2fałdki ! Ale to są moje fałdki! Ja jestem z Gdańska i pływać nie umiem!ZazdroszczęCi basenu!
NetGh0st- nie przejmuj się!Wierzę, że też Ci się uda!Musisz tylko mocno chcieć i postanowić sobie jakąś nagrodę na koniec diety!U mnie sukienka już kurz zbiera ale czeka na fotelu cierpliwie.Chyba,że mąż się szybciej wkurzy i ją do śmieci wyrzuci ale mam nadzieję,że nie będzie tak tragicznie!
Powodzonka
-
Nistety Duszku! Nie mogę wcześniej, bo pracuję i jestem w domu ok 18. Jak mam jeszcze zjeść coś ( a przydałoby się jakis obiad ), to też nie moge wskakiwac na rower po jedzeniu. Raz spróbowałam i dopadła mnie straszna kolka. U mnie wszystko jest przemyślane. Obiad nie póxniej niż 19, godzina przerwy i dopiero o 20 moge ćwiczyć. Zresztą ty też to wiesz. Nie jestem opalona, ale też wyglądam młodziej .
Oskubana, niedługo załozysz sukienkę, poczekaj. W takim tempie... jeszcze bedziesz ja zwężać!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki