Oczywiście, przed balowaniem trzeba zjeść nawet coś tłustego, żeby ochronić żołądek. Jakąś jajecznicę sobie zrobię![]()
Moje plany na jutro:
śniadanie
kawa z mlekiem -22,5kcal
2 kromki chlebka -60kcal
pół puszeczki tuńczyka w sosie własnym -88kcal
sałata -14kcal
2. śniadanie
jabłko 75kcal
2 kromki chlebka -60kcal
plasterek żółtego sera-46kcal
sałata-14kcal
obiad
zupa kapuściana, z moich obliczeń wynika, że ma ok.300kcal.
kolacja -> hmmmm do rozdysponowania 200kcal. Może jakieś jajko?
Zakładki