-
Coś nikt mnie tu nie odwiedza,nie wspiera A ja wróciłam z biegania, zmachana, dziś przebiegłam 5,5 okrązenia.Reszta standardowo. Dzięki Carrisma,że jesteś przy mnie w tych ciężkich chwilach. Pozdrawiam wszystkie odchudzające się i życzę miłej nocki.
-
Brawo! Ja pamiętam, że rok temu jak zaczynałam biegać, to sssstrasznie się męczyłam... 10 minut i padałam. A potem jakoś stopniowo coraz lepiej... Teraz czekam aż będzie sucho, od maja na pewno już będę biegać regularnie, bo nie mam kasy na kolejny karnet na siłownię!
Dobrej nocki życzę no i gratuluję sukcesów w dietkowaniu!
-
Kazetko gratuluję sukcesów w bieganiu
Ja też czekam na lepszą pogodę, bo na razie to mogę sobie pobiegać po błocie
Miłej nocki życzę
CEL I: 90 kg UDA SIĘ!!!
-
Ooo, biegałaś - super! U mnie leje i dziś już odpuściłam, od razu mi smutno przez to (i nie tylko). Podziwiam Cię, naprawdę.
-
No tak, nie wiem czy wiecie, że Legnica i jej okolice jest najcieplejszym miastem w Polsce
To dlatego my już możemy biegać
-
A dzisiaj też bieganie w planach?
Udanego dzionka!
-
Cześć Wszystkim. Cieszę się,że my już możemy biegać Carrisma, i Was dziewczęta też zachęcam. I super właśnie ćwiczyć z drugą osobą, człowiek jest bardziej zmobilizowany( no bo jk inaczej, tyle się nagadał o odchudzaniu, że teraz to już tak na serio , to potem wstyd wymięknąć po paru dniach), no i jek nawet się nie chce to też nie wypada bo rozwala sie dzien nie tylko sobie ale tej drugiej osobie tez. Wiec z tego to same plusy wynikaja. Ja sie cieszę z toearzystwa Carrismy i jej piesuska podczas wieczornych wypadów na boisko i Wam tez to polecam. :P
-
Ze mną ostatnio nikt nie chce ćwiczyć Mojego A. nie mogę wyciągnąć na bieganie. Na basen miały chodzić ze mną dwie koleżanki i co? Żadna się jeszcze nie wybrała! Gdybym się chciała oglądać na innych, to bym leżała do góry brzuchem i nic nie robiła.
Fajnie macie, że się wspieracie
-
He, he. Moja suczka, jak tak dalej pójdzie, też będzie musiała się zapisać tu na forum
Wszystko co leży na widoku lub w lodówce i mnie kusi
staram się pozbyć jak najszybciej, a najlepszą metodą do tej pory było
wrzucanie do miski psa Żarcie znikało w mgnieniu oka
Problem jest taki, że teraz również moja sunia powinna przejść na dietę, bo zrobiła sie tak okragła, ze niedługo nie będzie widać jej główki, hi, hi
-
Gratuluję fitnessowego zapału.
I piesinki zazdroszczę, u rodziców mam dwa psy, niestety w Krakowie nie mogę, więc choduję koszatniczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki