Wątek: USA i Canada zaczyna odchudzanie.

Anniu- ale ładnie dietkujesz i do tego nieźle ćwiczysz!!! BRAWO.
A co do hula-hopka to tez kiedyś taki miałam (jak byłam nastolatką) Fajna rzecz!!!!
A co do płaskiego brzuszka- to on mnie się marzy – taki płaski brzuszek....morze i ja w stroju kąpielowym........(hi hi hi)

Cytrynko – no i doczekałam się twojego avatarka – super - GRATULACJE

BUZIOLE – będę w NIEDZIELĘ- jadę sobie w Polskę>>>>> jutro zaraz po pracy......

Ja hula-hop niestety nie posiadam bo kiedys probowalam krecic emmy ale niestety nie wychodzilo,za gruba jestem albo hopek byl za maly(w to bardziej wierze).Aniu miedzy moim dzieciaczkami tez jest 5letnia roznica wieku tak jak u ciebie prawie.Ja mialam termin ten sam na obydwoje ale urodzili sie tak jak im sie chcialo,ale dwie rybki sa.

Kseniu - hopek musi być duży :P
Między mną i moim bratem jest 5 lat. Chciałabym mieć dzieci "bliżej", bomy zaczęliśmy się dogadywać jak ja wyprowadziłam się z domu Teraz jest OK, ale kiedyś....

Witam wieczorowo/nocnie.....
Dzisiaj jakis taki dzien do niczego humor mam do niczego, nic mi sie nie chce.....zladek dalej pobolewa...... bylam troszkie polazic po sklepach myslalm ze trohe mi sie poprawi i nic..... mam nadzieje ze jutro zaswieci sloneczko i bedzie lepiej....

A dzisiejszy raporcik.....
kawka z mleczkiem
tunczyk z cebulka i jogurtem i majonezem +3 wasa
jogurt
kawa z mleczkiem
garsc pistacii (musialm skonczyc )
gruszka
kromeczka razowego chlebka z serkiem ropionym + plasterek indyka

napoje kawki, 1,5 l wody
ruch godzina szybkiego marszu,lazenie po sklepach z 1,5 godziny, juz 60 brzuszkow.... napewno jeszcze zrobie (to raczej sa cwiczenia na brzuch a nie brzuszki)

honoratka milego weekendu.....

Co do dzieci to ja tez nie chcialm zeby bylo takie duzo odleglosc czasowa no ale niestety w zyciu nie zawsze jest tak jak sie chce i tak dziekuje Bogu ze mam 2....... bo juz nie ciekawie to wygladalo........

Xsenia moje dzieci tez przyszly na swiat kiedy im sie spodobalo.........
Vickunia to przekorne dziecko mial byc urodzona 27 listopada ale ja se mysle ze jak Alexa urodzilam 2 tygodnie wczesnie to ja tez....... a zeby bylo smiesznie to byli u nas tesciowie zeby pomoc bo ja musiam lezec...... do Polki mieli wracac 2 grudnia oczywiscie byli pewni ze do tego czasu to wnuczka sie urodzi.... no i oni pojechali 2 grudnia o 21:00 a moja akcja zaczela sie o 2;00 nad ranem........i co Wy nato? Victoria urodzila sie o 11:20.............

dzis odpuszczam se orbiteka na koszt depilacii woskowej nog

Anniu - mój Karol też od razu pokazał, że nie będzie się podporządkowywał Hihihihi
Najpierw przez ponad rok nie mogłam zaciążyć. Potem leżałam od około 5 miesiąca, bo miałam rozwarcie 5 cm i od 6 m-ca nieregularne skurcze. I co? Jeśli myślicie, że urodziłam wcześniaka, to jesteście w błędzie Otóż w dniu terminu poszłam na usg - Karol ułożony elegancko, rozwarcie 7 cm i... brak skurczy. Tydzień później - to samo. 4 dni później dopiero zaczęła się akcja porodowa. O 18:15. Całą noc w szpitalu i co??? Karol wystawił najpierw rękę No więc w sumie po 15 godzinach błyskawiczne decyzja o cesarce
Takie bywa życie, dlatego napisałam, że chciałabym mieć dzieci w mniejszej odległości, ale nie wiem co przyniesie życie

A wracając do dietki, to czy Ty nie jesz za mało...??? Mimo to ładne menu

Zamieszczone przez magrol

A wracając do dietki, to czy Ty nie jesz za mało...??? Mimo to ładne menu

hahaha odezwala sie Ta co je wiecej........
Oj z tymi dziecmi zawsze musza pakazac co potrafia, Madziu Twoj maluszek jeszcze malutki a wiec moze uda Ci sie zeby nie bylo duza roznica.......

A u nas dzis ma byc 40*C ..... rano jak spojzalam na termometr to myslalm ze sie zepsul o 7 bylo 25*C
Dzisiaj mam posprzatac cala chlupe ale mi sie nie chce .........

Hejka Anniu . Szybciutkie buzioaki zostawiam i lecę za czasem...wciąż mi ucieka i nie mogę go małpiszona dogonic

Ale ci Aniu zazdroszcze tego slonca,u nas napewno juz lata nie bedzie .Napewno jestes opalona co roku.

Ale piekelnie goraca normalnie nie ma czym oddychac.... jest 21 i 28*c klima chodzi na maxa a mimo tego w domu goraco................ nawt na spacer nie mozna isc....posiedzalm z dzieciakami przed dpmem ale po 10 min byly cale mokre i marudne......

Xsenia ja juz nie wiem czy ja chce takich upalow a opalona jestem bo na solarkie chodzialm nie nawidze na sloncu sie opalac...... jak chcesz to mozemy sie zmienic tytu na pare dnie a ja do Ciebie.... chcesz?

Romka zatrzymaj seie bo i tak go nie dogonisz..... zycia szkoda na takie gonitwy....

Czas na raporcik....
standardowo, kawa z mleczkiem
jajecznica zpieczrkami i tost
kawuska
jablko
misa zupy kalafiorkowej
jogurt
kanapeczka z indykiem....

napoje, kawki, 2 l wody z cytryna
sprzatanie,160 brzuszkow,........ moze orbitek ale nie jestem przekonana


Jutro wazenie ale nie wiem co z tego bedzie... jestem przed @ i nie iwm czy jest sens sie wazyc bo boje sie czy nie spadne z tej wagi...znaczy nie cyfrowo tylko fizycznie

Annia a ja uwielbiam słoneczko, prazenie na słońcu itp, dlatego irlandzki klimat mi nie odpowiadał, bo tam dla mnie za chłodno. U nas też chłodno a zapowiadali ciepło

Z dietki nici waga dzisiaj pokazała o 1,70kg więcej niż wczoraj chociaż jakoś wczoraj wieczorkiem po dniu spędzonym u Przychodni zaszalałam, a dzisiaj będzie powtórka bo koleżanki przyjeżdżają, oj będzię duzo śmiechu, poltów, alkoholu i nie dietkowego jedzonka