Harsharani no to przegoniłaś mnie z wagą... hmmm
biorę się do roboty...
jeśli chodzi o aborcję to jak miałam lat 20 i podejrzewałam że mogę być w ciąży to przez myśl mi taki pomysł przeszedł... w ciąży jednak wtedy nie byłam więc nie wiem co by było gdyby?
potem wyszłam za mąż, zaszłam w ciążę, urodziłam dwójkę dzieci, bardzo "chcianych" dzieci...
kurcze! no nie wiem... jakby to była ciąża z gwałtu albo jakieś ciążkie upośledzenie płodu, hmmm...
ogólnie nie jest łatwo powiedzieć...
ale raczej jestem na nie!
Zakładki