Milego dnia Verdish
Milego dnia Verdish
Wczorajszy dzień był rzeczywiście ok, dzisiejszy jest jeszcze lepszy, piękna pogoda, pierwszy raz w tym roku się opalałam i również pierwszy raz spróbowałam świeżych truskawek, zważyłam się i pokaząło 72,8 kg., jednym słowem czuję się świetnie i zaraz idę zjeść pysznego loda light Miłego dnia życzę wszystkim odwiedzającym mój wątek
Witaj Verdish, przylazłam do Ciebie, jako że Kielce działają na mnie przyciągająco, hihi.
Widzę, że tu dużo optymizmu, fajno, chwali się
Kurczę, wszyscy o tych lodach light, to może i ja spróbuję, co tak będę do tyłu Ile te lody mają kalorii, hę?
Daję Ci powitalne motyl, bo ja dzisiaj z motylami po forum buszuję:
Witaj, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś Jeden lód ma 50 kcal, więc w sam raz na poobiedni deser. Nie są może wybitnie smaczne, ale spokojnie można nimi zaspokoić chrapkę na coś słodkiego Jest tylko jedna opcja smakowa- wanilia A motylki owszem bardzo ładne są, kiedyś łapałam i suszyłam, ale już przestałam stosować te praktyki :P
Hihh, cóż to za brutalne praktyki !! 50 kcal, hmmmm, brzmi nieźle.... poszukam, poszukam, to jest podobno z Korala??
No tak... naszczęście człowiek stał się wrażliwy na krzywdę zwierząt, z korzyścią dla nich :P Tak z Korala, bez problemu możesz znaleźć w każdym sklepie, bo jeśli u mnie w Chęcinach są to znaczy, że już chyba wszędzie
Chęciny nie taka dziura. Jeszcze 200 lat temu Kielce były wioską pod Chęcinami To ja sobie grzecznie w sklepie lodów owych poszukam, żeby nie było, że jestem nie na czasie, hiehie
Verdish jak dietka dzis? Gratulacje spadku wagi
Co do Chęcin sprzed kilkuset lat, to rzeczywiście Chęciny były ważnym ośrodkiem miejskim, a o Kielcach to rzeczywiście nikt wtedy nie słyszał Moje miasteczko ma bogatą historię, niestety brak w nim miejsc, w których można spędzić czas wolny, nawet nie ma tu żadnej restauracji ani kawiarni, ale może dlatego, że do miasta wojewódzkiego jest tylko 15 km. A dietka dzisiaj ok, nie liczyłam kcali, ale myślę, że spożyłam ok 1300- 1400, więc nie jest źle. Od poniedziałku ćwiczę, nie odpuszczę, nawet jeśli jest wtedy bierzmowanie. Mój widok w lustrze mnie załamuje i kategorycznie trzeba stanąć do konkretnej walki, do diety się już przyzwyczaiłam, czas teraz włączyć ruch.
Witam dziewczyny Pogoda sprzyja odchudzaniu hehehe. Jest tak gorąco że aż sie nie chce jeść. W zasadzie to jem żeby zjeśc cokolwiek i wieczorem sie nie rzucić na jedzenie, zreszta i tak chyba wszystko juz dawno spaliłam. Oczywiście do pracy zawędrowałam na nogach za to od godziny 16ej do 20.30 byłam z moim dzieciątkiem na spacerku hehehe. Jestem wykończona i zadowolona hehehe Buziaki
Zakładki