witaj stella

ja waże tyle co ty a wzrostu mam 164.. 1,5 roku temu schudlam 15 kg wygladałam swietnie i czułam sie cudownie, jak schudłam: bardzo dużo ruchu,rower,basen gimnastyka..i nie jedzenie wieczorem a tak jadlam normalne porcje z ograniczeniem tluszczu ok 1300 kcl

niestety nadrobiłam bo myslałam ze waga tak szybko nie wróci..wiec były wieczorne tosty z serem,pizze lody :/
wróciłam do punktu wyjscia
ale zaczynam od nowa :P musisz poprostu przemyslec swoje zycie, ja sie wkurzyłam i stwierdziłam ze dam rade,czemu ja mam marnowac sobie swoje najlepsze lata ukrywajac sie w za duzych swetrach ?? czuc sie zawsze zle ubrana i nie na miejscu bo wszedzie same chude laski :P
proponuje zaczac od dzisiaj..
-zrezygnowac ze slodkich przekasek (dozwolona tylko raz w tygodniu) nie mozna byc przesadnie restrykcyjna
-nie podjadac miedzy posilkami- to moj ogromny problem..a w takich niewinnych przegryzkach czasami jest wiecej kcl niz zjadamy przez caly dzien
-ustalic 4-5 posilkow i sie ich trzymac..podstawa to sniadanie
-ograniczyc tluszcz,najlepiej przejsc na zdrowe tluszcze np oliwe z oliwek,ograniczyc weglowodany (bialy chleb,makaron,ziemniory z tluszczem)
-a przedewszystkim RUCH

ja zaczynam sumiennie od dzisiaj chociaz mi sie nie chce ale trzeba sie przelamac a potem jest juz tylko lepiej