-
Hej Basiula. Co do Twojego pytania... zaczynalam dieta kopenhaska. Schudlam na niej 6 kg. Pozniej stopniowo zwiekszalam limit kcal i tak do teraz kiedy jestem na ok 1000-1200 kcal. Staram sie czesto biegac, jezdzic rowerem. Teraz w wakacje codziennie chodze na basen
A Twoj jadlospisik wcale nie byl taki zly. Pamietaj tylko zeby duzo pic mineralnj, bo to idealnie oczyszcza
-
jestem u Ciebie pierwszy raz ale widze ze jestes bardzo zmotywowana
brzuszek jest takze moim utrapieniem i jesli moge CI cos poradzis to cwiczonka aerobiczna 6 weidera ...ja juz widze u siebie poprawe choc nie jest latwo i trzeba wlozyc to troche wysilku i czasu to mysle ze warto
pozdrawiam
-
Witam
Z tego co mi wiadomo dieta kopenhacka jest dość drastyczna,nie wiem czy bym w niej wytrwała. I tak gratuluje Co do basenu narazie wstydze sie chodzić ,chociaż musze w koncu wziac sie w garsc.
Fatti- Witam na moim profilku Próbowałam już 6weidera -to nie dla mnie,kompletnie sie w tych cwiczeniach pogubiłam tymbardziej ze są wyjątkowo wyczerpujące.
Od jutra się pilnuje i zamierzam ostro cwiczyć z tego wzgledu ze rano jade do miasta pocwicze wieczorem .
POzdrawiam :*
-
Kochana, początki zawsze są trudne... W końcu, nie odrazu Rzym wybudowali, prawda?
Głowa do góry!
I więcej wiary w siebie!
-
Basiula kopenhaska rzeczywiscie jest drastyczna. Sama ja przeszlam ale mimo to nie polecam. A na basen najlepiej sie chodzi wczesnie rano. Nikogo nie ma jeszcze, caly tor dla mnie :P
-
Basiulko ja też wracam... Jakoś damy rade razem, prawda?
-
Hey
NA początek chciałam napisać iż wierze w to ze sobie poradzimy ! Wiele osób również na tym forum schudło wiec dlaczego nam miało by się nie udać?! Wszystko przed nami moje piękne
Skrót dzisiejszego dnia:
Rano ok godziny 10 zjadłam dwie kromki chleba z masłem i dwoma plasterkami szynki iwybrałam sie do miasta na zakupy. Zakupiłam coś dla siebie mianowicie spodenki niestety nadal w rozmiarze 30 POcieszyłam sie typowo damskimi rzeczami jak np .kosmetykami Gdy byłam młodsza nie mogłam sie od nich uwolnić hehe PO zakupach postanowiłam wrócić do domu na nogach ok 3 kilometry Chyba kompletnie zrezygnuje z jazdy busem Gdy wrócilam do domciu zjadłam owocowy jogurcik z garścią płatków fitness. NA obiadek nie miałam za wiele czasu ,mama była wpracy więc dopadłam papryczke,pomidorka,salate i zrobilam pyszną sałatke połączoną z 4 małymi pulpecikam.
Na kolacje zjadłam dwa krokiety i barszczyk w kubku... wiem wiem troche przesadzilam,jednak jestem pojedzona i wiem ze juz nic nie rusze do wieczora.
NIestety wypiłam tylko poł litra wody i teraz piję czerwoną cherbatkę. Kurcze nie mogę nastawić sie na większą ilosc płynów;/
Dobra lece kochane idę jeszcze potańczyc i pocwiczyc w rytm muzyki :*3majcie sie
-
Basiu nie jest wcale taki zły ten jadłospis. A z napojami to różnie bywa, raz się pije mniej raz więcej, ale do picia więcej można się przyzwyczaić!
Życzę miłego tańczenia, a przy okazji spalania kcal.
-
3mam kciuki
powodzenia i gratuluje udanego dniaa
-
Miłego dnia Basiu!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki