-
witaj zdeterminowana!
ja moje odchudzanie też zaczynałam od kopsenhaskiej
a właściwie to przeszłąm przez kopenhaską bo chciałam sprawdzić czy wytrzymam. Schudłam wtedy 4kg. A potem stwierdziąłm że chyba najwyższy czas żeby pozbyć się nadprogramowych kilogramów
-
Heja! Ja uwazam, ze kopenhaska na poczatek to dobry pomysl - obkurczysz zoladek o potem po prostu nie dasz rady na raz za duzo zjesc
A ja obiecuje wpadac i podtrzymywac na duchu. Dasz rade
-
zaglądam...ale cię nie widze...więc może wpadne jutro...
do zobaczonka!!!!!!!!!
-
czesc dziewczynki no i wstal nowy dzionek
wczoraj dzien minął dobrze, dalej modyfikuje kopenhaska, nie wiem naprawde czy dobrze robie ale wiem ze na zwyklej nie wy3malabym, predzej czy pozniej rzucilabym sie na jedzenie, a teraz ooooo wiele jem mniej, bo mialam takie ataki obzarstwa ostatnimi czasami...
wczoraj byl 2 dzionekkopenhaskiej,
dodalam do menu 2 jablka male,
zamiast jogurtu naturalnego pilam keir ( jogurtu nie znosze,kefir uwielbiam)
no i salate zrobilam z pomidorem i z przyprawami
zobaczymy jak to wyjdzie,czuje sie chyba lzejsza, nawet jak schudne mniej niz po zwyklej kopenhaskiej to nic, trudno, powolutku a do celu.
dzisiaj 3 dzionek, nie zamierzam jakos strasznie zmieniac
teraz pije kawke z mleczkiem,a po poludniu 100 g szynk zjesc, 2 gotowane jajka i salate ( bez zmian ale salata bedzie doprawiona vinegret, koniec kropka
co do cwiczen abs wczoraj nie zaczelam ale gralam z malymi potworkami w siatke, to tez cos obiecuje ze od dzisiaj biore sie za abs.
gloor dziekuje slicznie za wpis i instrukcje obslugi, na pewno sie do tego przysiade ale jakos nie moge sie odwazyc narazie na mierzenie..ale zrobie to na dniach i na pewno skorzystam z Twoich wskazowek,dziekuje zawsparcie 3mam za Ciebie kciuki
antares611 dziekuje za odwiedziny.wiem ze kopenhaska to super start zeby zmotywowac sie do dalszego odchudzania, bo wlasnie ja mialam taki problem ze nie moglam zwyczajnie mniej zaczac jesc, musze miec na poczatku dietke, zobaczyc ze troszke sie udalo schudnac ipozniej mam motywacje,
inaczej moje odchudzanie konczy sie po dniu, gora dwóch..
Gratuluje tych 4 kg ja tez zawsze tyle chudlam ale bardzo sie zle czulam itd a czesto rzucalam diete w polowie.. dlatego teraz wprowadzilam dietke z modyfikacjami, mysle ze nie schudne, niby nie drastyczne te zmiany ale jednak.. no zobaczymy jakto bedzie
dla mnie to najwazniejsze, ze czuje sie lepiej
monique dziekuje za odwiedzinki no i za slowa wsparcia zaraz lece Cie odwiedzic zobaczymy jak to bedzie, bo widziszkombinuje troszke z ta kopenhaska, ale zobaczymy, jak napisalam czuje sie lepiej, nie mam atakow glodu,i nie zjadam na raz pol lodowki to nawazniejsze, a dalej zobaczymy jak bedzie..
zycze Wam udanego dnia, pozdrawiam :*
-
ALE Z CIEBIE RANNY PTASZEK
...i jak to się mówi...kto rano wstaj temu Pan Bóg daje...czy cos takiego..... WIĘC DZIŚ DIETKA NAPEWNO BĘDZIE UDANA!!!!!
...a i jeszcze jeśli chodzi o mierzenie to jeśli moge się wypowiedziec[zrobisz to szybciej....to napewno i szybciej weźmiesz się za siebie...no i jak już zrzucisz to będzie napewno do czego porównywac ]
buziaczki życze udanego dnia
-
]MOJE POSTANOWIENIA, NADZIEJE, PRAGNIENIA, ZAMIERZENIA!!!!!
juz nigdy nie bede sie wstydzić siebie..
nie będe juz odmawiała sobie wyjsc, i wyjazdów dlatego, ze nie akceptuje swojego wygladu!!
juz nie bede wymyslala pretekstow,dlaczego nie chce isc na dyskoteke albo kogos odwiedziec...
bede szczupla, zdrowa i bede czula sie dobrze w moim ciele!!!!
ze sklepu bede wychodzila z fajnym, modnym ubrankiem a nie z uczuciem wstydu i zaklopotania, poniewaz rozmiar XL okazuje sie jakims mini ubrankiem!!!! bede chodzila w ladnych ubraniach, a nie tych ktore sa na mnnie dobre, bede zadbana i usmiechnieta!!
bede sie czula zdrowa,i bede kochala swoje cialo!
nie bede cierpiala od obtarc i bede czula sie dobrze z swoim cialem, nie bede cierpiala w lato i przekladala spotkan na wieczor poniewaz wtedy juz latwiej sie ubrac aby nie wygladac jak potwor!!!
bede zdrowa, usmiechnieta, bede jadla zdrowo ale przy tym smacznie, nie bede niewolnikiem diety, naucze sie zdrowo zyc!!
bede cwiczyla bo lubię!!! i sprawia mi to satysfakcje!!!
nie dlatego, ze musze!!
w dniu slubu bede najpiękniejszą panną młodą na całym świecie!
i nie dlatego,ze pospiesznie schudne glodzac sie przez 3miesiace, ale bedzie to wynikiem mojej pracy i moich wyrzeczen, tego ze wybralam inny styl zycia!!
schudne wolniej, ale w sposob zdrowy i na zawsze!!!!!!!!
a przy tym: nigdy nie stane sie zarozumiala! zawsze bede rozumiala ludzi, ktorzy borykaja się z problemami, nie powiem nikomu: oooo jak dobrze wygladasz!
bo zawsze będe pamiętała jak takie słowa potrafią obniżyć czyjeśc samopoczucie i wpłynąc na jegoakceptacje!
bede szanowała innych, za to jacy sa!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kochana chyba powinnam sobie wziąć do serca to co napisałaś. Ja też izoluję się od ludzi przez wzgląd na mój wygląd, choć nie powiem bo od jakiegoś czasu walczę ze swoją psychiką i jest lepiej
spotkałam się ostatnio z przyjaciółką ze studiów w Krakowie i tak siedziałyśmy na ławeczce i rozmawiałyśmy. W pewnym momencieona do mnie mówi, żebym zaczęła patrzeć na ludzi. No to patrze i pytam o co chodzi, a ona na to: "I ty masz kompleksy..."
moja współlokatorka jest co prawda ode mnie wyższa, ale teżma problem z nadprogramowymi kilogramami (może nawet większy ode mnie) a jest duszą towarzystwa
co do kopenhaskiej to ja ją powtórzyłam, ale po 1,5miesiąca przerwy i wtedy w ciągu 6dni zgubiłąm 4kg, potem się już nie ważyłąm a 8-go dnia przerwałam dietę bo źle się czułam. Wrócił mi z tego 1kg i od tej pory cały czas waga stoi... ale się nie poddaję wiem, że w końcu waga spadnie
trzymam kciuki za dietkę i przepraszam za takiego długiego posta
buziaki!
-
Zdeterminowana, piękny post, piękne słowa, które w większości dotyczą mnie samej. Izoluję się od ludzi, nie wychodzę na imprezy i na spotkania ze znajomymi, po prostu wstydzę się siebie (niestety), próbuję siebie akceptować, ale jest to bardzo trudne, szczególnie jak zawalę dietę, tak jak np. wczoraj Wtedy wszystko wokół staje się dla mnie bezsensu. Podejrzewam, że gdybym była bardziej otwarta na ludzi miałabym znajomych, ale to tylko podejrzenia. Ludzi nie uprzedzonych do osób z nadwagą czy otyłością można policzyć na palcach jednej ręki. Większość osób nie chce mieć z takimi ludźmi do czynienia, niestety piszę to z doświadczenia a nie na podstawie przypuszczeń....
Trzymam kciuki za dietkę i twoje słowa biorę głęboko do serca....
Miłej środy :*
-
hej piekne
dziekuje Wam za wpisy,
antares611 absolutnie nie przepraszaj za to,ze dlugi post,bardzo sie ciesze, jakby byl nawet na5stron przeczytalabym go jednym tchem
co do tych kompleksow to dochodze do wniosku, ze naprawde nie warto tracic zycia,
musimy robic swoje, krok po kroczku, ale nie przejmowac sie innymi,
ja moge powiedziec ze mam duzo znajomych i kilku prawdziwych przyjacioł,i tak naprawde ci najlepsi nie zwracaja uwagi na to, gdy zdarzy mi sie przytyc albo jestem w gorszej formie.wiedza, ze mi z tym zle,i nigdy mi sie od nich nie zdarzylo uslyszec czegos co by mnie zranilo..
reszta ludzi to roznie.. wiecie jak jest... ale to oni maja problem i niech sami sobie z nim radza..
no i czasami rodzina potrafi dopiec, ale juz przywykłam, rodziny sie nie wybiera
MMRose dziekuje za wpisik slicznie
wiem jak sie czujesz i rozumiem,ale wiesz co Ci powiem, musimy tak jak na poczatku napisalam realizowac krok po kroczku i nie przejmowac sie innymi,i co jeszcze waznego Ci powiem,i to naprawde sie sprawdza:
jesli bedziesz wierzyla siebie,szanowala wlasna osobe, i byla pewna inni tez beda Ciebie tak postrzegali.
wartosciowi ludzie nie beda probowali Cie ranic,
ale prosci, hamscy lub wyrachowani - uwierz bardzo szybko wyczuja,ze jestes slabsza, i beda probowali to wykorzystac.( czesto po to aby Twoim kosztem leczyc swoje kompelksy)
mama mi zawsze powtarzala,ze musze wierzyc w siebie i byc pewna tego co robie, jesli ty bedziesz siebie szanowala- inni zaczna na Ciebie inaczej patrzec,
naprawde to sie sprawdza.
czesto w liceum, gdy bylam zalamana,ze nie mam chlopaka patrzylam na dziewczyny wcale nie piekniejsze ode mnie, o wiele grubsze, ktore mialy powodzenie i byly lubiane, zawsze zadawalam sobie pytanie: jak one to robia?
co maja czego ja nie mam?????
a odpowiedz byla prosta: zaakceptowaly siebie, jesli my zle myslimy o sobie, wstydzimy sie siebie, blokujemy sie automatycznie, nie jestesmy naturalne, i same od siebie odgadaniamy ludzi,
jesli bedziemy pewne, ludzie zupelnie inaczej beda nas odbierac,
oczywiscie nie mowie,zeby od razu chodzic na disco notorycznie i prowadzic zycie nocne,ale o to zeby przelamac sie, i nie wstydzic,
zeby spotykac sie z najblizszymi, i wychodzic z domu.i uwierzyc w siebie,
Wierze w Was bardzo mocno, zobaczycie ze damy rade :*
-
dzisiaj 3 dzien kopenhaskiej,oczywiscie zmodyfikowanej
byllo + 1 jablko
salata z innymi warzywkami i winegret
+ kefir
czuje sie dobrze, jestem najedzona ale taaak mi w koncu lekko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki