09.02.2015 - start ---> 100 dni do celu --> koniec 19.05.2015
http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/c...-dni-celu.html
Ja tez musze sie tak na serio zabrac do zrzucania bo powiem wam, ze jakos utknelam i to nie ze zastoj czy cos, po prostu przestalam sie "odchudzac" jem nie patrzac na to co na talerzu i jakos tak byle jak. Motywacja mi sie gdzies zapodziala a szkoda... byleby nie ruszylo w gore!!!
W przeciwienstwie do was dziewczyny co pisalyscie ja jestem typowe jablko :/ nogi mam ok (a przynajmniej mialam bo po ciazy jakos mi obrosly cellulitem) ale brzuch... wylewam sie na wszystkie strony blee i plecy i ramiona otluszczone.... kurcze musze sie poogladac dokladnie to mi motywacja wroci
To w srode (1.10) zapisujemy sobie wage startowa na pazdziernik? A potem tak jak wczsniej co pon wazenie?
Musze sobie jutro wszystko przemyslec i od srody jakies reguly wprowadzic. Na pewno zaczne pi szklaanke wody cieplej z cytryna co rano i KONIEC SLODYCZY. Niemoge sie pozbyc tej zmory mojej checi na slodkie! Ale obiecuje: pazdziernik miesiacem bez slodyczy!
Oki zmykam spac dobranoc!
Dzień Dobry!!!
Fajnie, ze jest Was tak dużo.
Scyzoryk, w sumie dobre pytanie zadałeś, bo sama nie wiem. Dawniej zajmowałam się tym ja, bo gdy jedna osoba pisze nie ma chaosu i waga podawana jest na forum, a nie po cichu uzupełniana, albo i nie....to temat do dyskusji przecież Ja byłabym za tym, żeby jedna osoba uzupełniała tabelki, z tym, że obawiam się, że ja nie dam rady, bo sporo ostatnio pracuje i jestem tu dosłownie na chwilę z rana. Także ktoś chętny??
Życzę zdrówka Tobie, Kiteku i innym chorym
Kiteku i Lika....ja mam podobnie, przestałam chudnąć zaczęłam tyć. Jestem na plus. Nie wiem o co chodzi....Nie jem słodyczy, pieczywa, trzymam się zasad....i ch** to wszystko by strzelił. Czy mnie pozostały tylko ekstremalnie małe ilości?? Fakt, ze jak jem bardzo mało to czuję się fantastycznie....ale to na krótką metę jest.
Takata.... przykro mi, nie przekonałaś mnie :0 w dalszym ciągu ciężko mi wyobrazić sobie te tłuste uda, przy takim BMI, tym bardziej, ze sama jest gruszka.... Ale ok, skoro tak twierdzisz i taki masz cel.....jedno jest pewne, uważaj na siebie i nie przesadź, bo o to nie jest trudno.
Gaja, podobnie mam do Ciebie....widziałam Twoje uda.... i są szczupłe ładne i proporcjonalne do reszty..... Nie kumam o co Wam chodzi
Amos witaj
przy takiej wadze ciężko zejść niżej, organizm się buntuje a i motywacja nieco inna. Wiem sama po sobie. Trzymam kciuki
Uciekam bo jak zwykle śpieszę się pracy
Aha dla odmiany proponuję, abyśmy wagę podawały w każdą środę. !.10 jest w środę tak zaczynamy, więc.....ja proponuję środy, tym bardziej, ze mi gdzieś te poniedziałki nie służą, fakt motywacja przed weekendem, ale na mnie to nie działa, mnie motywują sukcesy, a środa jest takim środkiem, myślę, ze wyniki będą miarodajne. Takie jest moje zdanie. A Wy co o tym sądzicie??
Dobry Wszystkim!
W związku z tematem arkusza wagi myślę że każdy może sam o to zadbać i pilnować ewentualnie niech każdy się wpisze do arkusza sam a aktualizację wagi będzie prowadzić jedna osoba ze strażników wagi w każdą środę, co też wymaga dyscypliny w prowadzeniu paska .
Oczywiście temat jest do dyskusji
Pozdrawiam
09.02.2015 - start ---> 100 dni do celu --> koniec 19.05.2015
http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/c...-dni-celu.html
09.02.2015 - start ---> 100 dni do celu --> koniec 19.05.2015
http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/c...-dni-celu.html
witam,
awersja ja wiem jakie nogi mam :P Są większe niż górna partia ale też jak pisałam staram się je polubić Były kiedyś w o wiele gorszym stanie :P Szkoda, że cycków mi poskąpiło bo wtedy proporcje by się wyrównały a tak?????
Co do diety to w miarę ok, zobaczymy jak za tydzień waga pokaże Mam nadzieję, że choć troszkę ruszy
amos, kiteku to mamy ten sam problem ze słodkościami u mnie tylko one niweczą efekty :/
Hej dziewczyny
Wiem jak cukier potrafi mącić w głowie, bardzo łatwo można się zapomnieć
Czasem naprawdę ciężko odmówić, ale trzeba jeden drugi trzeci raz i będzie łatwiej. To taki detox.
Wszystko siedzi w głowie naprawdę. Cukier nie jest do niczego potrzebny. To puste węglowodany
Trzeba sobie przetłumaczyć że cukier szkodzi i jest zły. Może to przegięcie ale u mnie działa
Ja na szczęście odzwyczaiłem się od słodkiego. Jedyna słodycz jaką jem na co dzień to miód i rodzynki.
Może facetom łatwiej na takie wyrzeczenia, gdzieś o tym czytałem że do diety podchodzą bardzo instrumentalnie.
Pozdrawiam i trzymajcie się wytrwałości
Zakładki