Pokaż wyniki od 1 do 10 z 503
Like Tree76Lubią to

Wątek: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

Mieszany widok

  1. #1
    Awatar figa4242
    figa4242 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-09-2010
    Mieszka w
    ppl
    Posty
    384

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Willex i Gaja81 -No ciężko bez słodyczy... wiem, że się da bez nich.. tylko w pewnym momencie znów zaczyna się podżeranie słodkości. Ja nawet nie chcę żyć bez słodyczy....chcę tylko umieć zachować umiar i do tego dążę
    Dzisiaj było z jedzeniem grzecznie. Ze słodyczami też
    Poza tym pierwszy raz zrobiłam surówkę z pora z ananasem ...prosta i pycha Jak ktoś chce podam przepis
    Awersja dziękuję za radę z big milkiem.. nawet nie wiedziałam, że ma tak mało kalorii z pewnością się zaopatrzę w razie nagłej potrzeby
    A teraz wielkie oczekiwanie na wagę i strach przed pierwszym zważeniem
    willex lubi to.

  2. #2
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Gaja....bo to trochę tak jest, alkoholik ma nie pić i nie kupować, ani sobie ani innym, ot cała filozofia na tym polega nie picie, ale nie trzeźwość, bo do tego trzeba nauczyć się przeżywać emocje bez używek, radzić sobie z trudnościami życia, a to już dłuższy temat, bo o tym trzeba przede wszystkim gadać zaczynając od tego jak się czuje alkoholik bez picia, czy pojawiają się myśli lub inne somatyczne objawy głodu alkoholowego po sprawy bieżące, życiowe ( często postrzegane jako błahe i mało ważne) z którymi taki człowiek uczy się żyć. Ze słodyczami jest łatwiej, bo one nie zmieniają naszej świadomości i nie niszczą szarych komórek, dzięki bogu!!
    I dlatego ja zawsze cisnę na to, żeby nie uciekać z forum, ale gadać, pisać....o wszystkim i jak najwięcej

    Figa ja poproszę o przepis na surówkę z pora i anansa

    Willex....a czy na oczyszczaniu można jeść orzechy, migdały??? lub np. polać surówkę olejem lnianym?? Bo wiesz zastanawia mnie kwestia przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.....no bo jak ich ni dostarczam.....to niby jak?? Pominę już kwestię kwasów omega i samego tłuszczu który też jest potrzebny.

    Kiteku.... ja też nie mam mięśni na brzuchu. Fakt mam płaski brzuch, ale naprawdę mam na nim sporo tłuszczu. Kiedyś nawet zastanawiałam się nad swoim wyglądem jakbym ten tłuszcz spaliła. To chyba nie wyglądałoby zbyt dobrze. Moim większym problem są uda i dupsko. mam szerokie biodra, nie wiem ile teraz ze 108 będzie na pewno. a zeszłam już do 99, to był najniższy mój wynik w całym żywocie Ale nie o tym chciałam. Kitek, słuchaj....sprawę mam :P bo zlałam już swój 1 ocet jabłkowy, ale kompletnie nie wiem jak to ma smakować. I nie wiem czy to ocet czy co właściwie? Smakuje trochę jak tanie wino jabłkowe, takie dziwne....smaku typowego octu to ja raczej nie wyczuwam. Fakt, ze robiłam to z bardzo słodkich jabłek, a powinno być kwaśne.....no ale.....nie użyłam też cukru dużo, łyżka miodu na słoik nie wiem co najmniej 3 l to nie jest dużo. Jak smakował Twój ocet??

    Ja wczoraj miałam ciężki dzień i niestety nie udało się tego zrobić tak jak zaplanowałam. Ale dziś dzielnie walczę, nie tracąc entuzjazmu i motywacji.

    Willex wrzuć tu swoje ulubione przepisy, bo trochę ich już przetestowałaś. Poza tym fajnie, ze powiedziałaś, że chciałaś zniknąć z forum, to ważne informacja, bynajmniej dla mnie. Nie przejmuj się tak tym co ludzie piszą. To są Twoje decyzje, Ty możesz jedynie taką informację przyjąć, zastanowić się, albo i nie. Pamiętaj wybór należy do Ciebie. Bo ja czasem piszę, trudne, może nawet mało przyjemne rzeczy ale robię to w trosce, bo chcę pomóc. To trochę taki mój nawyk....wyniesiony z pracy. Natomiast niezmiernie cieszy mnie fakt, ze jednak podjęłaś decyzję o pozostaniu z nami!!!!! Myślę, ze to dobra decyzja, tym bardziej, ze mam poczucie, ze dla wielu osób stajesz się motywacją i wzorem, dla mnie także

    i na koniec...jak co dzień..... :P

    idę się szykować do pracy i miłego dnia
    willex lubi to.

  3. #3
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    awersjA SZKOPUŁ W TYM, ŻE SŁODKOŚCI DAJĄ MI PRZYJEMNOŚĆ To chyba jedyna przyjemność na jaką mogę sobie pozwolić dlatego pewnie w tym tkwię. Całymi dniami siedzę sama z dziećmi w domu, z nikim się nie spotykam, nie wychodzę to kurcze choć czekolada coś mi rekompensuje :P A odstawienie to wiem co to jest, raz próbowałam to pierwsze kilka dni normalnie słąniałam się na nogach, normalnie potrzebowałam cukru aby funkcjonować :/
    Staram się jak już pozwolić sobie na coś słodkiego do południa bo w międzyczasie ćwiczenia i bieganie to jakoś się spala Ale mam wytłumaczenie haha

  4. #4
    Awatar Kiteku
    Kiteku jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2012
    Posty
    1,090

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Awersja - ja piłam taki ocet z Rossmana - podobno jeden z nielicznych na rynku zdrowych octów z jabłek.
    I on był okropny: (
    Piłam, bo wtedy była modna dieta Adriana Lukoszka - czyli ta octowa. Fuj. Po około 2, 3 tygodniach zaczął mnie boleć żołądek i miałam odruch wymiotny. Zresztą po drożdżach też.
    Smak to faktycznie - tanie winko. Ale może nie tyle kwaśne, co takie właśnie octowe. Nie ocet winny ale wino octowe raczej


  5. #5
    willex jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-02-2012
    Posty
    581

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Cytat Zamieszczone przez figa4242 Zobacz posta
    Willex i Gaja81 -No ciężko bez słodyczy... wiem, że się da bez nich.. tylko w pewnym momencie znów zaczyna się podżeranie słodkości. Ja nawet nie chcę żyć bez słodyczy....chcę tylko umieć zachować umiar i do tego dążę
    Dzisiaj było z jedzeniem grzecznie. Ze słodyczami też
    Mi też jest ciężko..ale chyba sobie przegadałam i na razie się udaje Nie zamierzam rzucić słodyczy, ale chciałabym znacznie ograniczyć i wybierać zdrowsze produkty. Na ile wyjdzie zobaczymy. Może ograniczcie na poczatek ilościowo.

    Cytat Zamieszczone przez awersja Zobacz posta
    Willex....a czy na oczyszczaniu można jeść orzechy, migdały??? lub np. polać surówkę olejem lnianym?? Bo wiesz zastanawia mnie kwestia przyswajania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.....no bo jak ich ni dostarczam.....to niby jak?? Pominę już kwestię kwasów omega i samego tłuszczu który też jest potrzebny.

    Willex wrzuć tu swoje ulubione przepisy, bo trochę ich już przetestowałaś. Poza tym fajnie, ze powiedziałaś, że chciałaś zniknąć z forum, to ważne informacja, bynajmniej dla mnie. Nie przejmuj się tak tym co ludzie piszą. To są Twoje decyzje, Ty możesz jedynie taką informację przyjąć, zastanowić się, albo i nie. Pamiętaj wybór należy do Ciebie. Bo ja czasem piszę, trudne, może nawet mało przyjemne rzeczy ale robię to w trosce, bo chcę pomóc. To trochę taki mój nawyk....wyniesiony z pracy. Natomiast niezmiernie cieszy mnie fakt, ze jednak podjęłaś decyzję o pozostaniu z nami!!!!! Myślę, ze to dobra decyzja, tym bardziej, ze mam poczucie, ze dla wielu osób stajesz się motywacją i wzorem, dla mnie także
    Nie mam zbyt wiele czasu by się rozpisywać, napiszę poźnym wieczorem lub jutro.
    Na oczyszczeniowej dr. Ewy Dąbrowskiej (ona ma swoją stronę-wpisz w google dr Ewa Dąbrowska), posłuchaj jej na youtube. Mi dużo dało, bo nawet jak miałam chwilę zwątpienia czy kuszenia to przypominały mi się jej słowa.
    Nie można orzechów, migdałów, ani polewać olejami.
    Mozna: buraki, cukinia, dynia, marchew, pietrucha, seler, kapusta, sałata, czosnek, cebula, pomidory, kalafior, brokuły, ogórki, zielsko chyba różne, przyprawy ziołowe, sól brunatna (chyba).
    Z owoców: jabłko, grapefruit, cytryna. Pić: wodę, herbaty ziołowe lub owocowe. Codziennie powinno się jeść ogórki kiszone lub kapuste, cebule, czosnek. Nie wiem czy czegos nie zapomniałam.
    Jak chcesz to zajrzyj sobie co jadłam w postach (zanim napisze więcej).
    Ja wzorem i motywacją? hehe..jaja jakieś, ale dziękuję. Przeszło mi przez mysl odejście ale zdecydowałam, że uciekac nie będę. Podoba mi sie ta walka ze sobą, zobaczymy co będzie dalej ale nie może być zle.
    Walka o zdrowie!

  6. #6
    willex jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-02-2012
    Posty
    581

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Dzień kolejny się zaczął, a ja mam tyle bieganiny
    Mam randewoo z kolezankami wiec zapewne zalicze sok grapefruitowy. Moja zmora jest to, że za malo pije. Musze popracowac nad tym koniecznie.

    Dzień 19
    woda ciepła z cytryną
    S: sok z burakow i jablka rozrobiony z woda (2 szkl.)
    S2: jablko lub grapefruit
    O: salatka z salatt, marchwi i pomidora
    P: sok grapefruitowy
    K: leczo

    Leczo
    papryka, cukinia, pomidory, cebula, czosnek, koncentrat, ziołowe przyprawy, ciut pieprzu
    Kroję warzywka, smażę na suchej patelni, potem daję trochę wody, podduszam na małej ilości wody. Dodaję przyprawy, koncentrat i koniec.
    Ostatnio edytowane przez willex ; 07-11-2014 o 23:27
    Walka o zdrowie!

  7. #7
    Awatar Mr_Scyzor80
    Mr_Scyzor80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2013
    Posty
    143

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Cześć wieczorową porą

    Po południu bieżnia 9km w 3 interwałach - 1h

    Kolacja:
    Pomidor, mozzarella, 4 kromki razowego 7ziaren, 4 plasterki schabu pieczonego, musztarda.
    Po kolacji już tylko woda żadnego podjadania. Było ciężko ale jakoś dało radę. Ciekawe jaka będzie poranna waga.

    Jutro

    II śniadanie
    4 kromki razowego 7ziaren, 4 plasterki schabu pieczonego, musztarda, pomidor, papryka zielona

    Obiad
    Kotlety mielone z indyka z pietruszką gotowane, pół torebki kaszy jęczmiennej + starta marchewka i jabłko

    Jutro rano będzie ciężko wstać na gimnastykę ale trzeba. Następne bieganie w piątek.

    Spokojnej nocy powodzenia jutro i każdego następnego dnia.

  8. #8
    Awatar figa4242
    figa4242 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-09-2010
    Mieszka w
    ppl
    Posty
    384

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Ojojoj... chyba 2 dni mnie nie było i jestem pełna podziwu... szczególnie dla "owoco-warzywo-żerców". Gratuluję samozaparcia i mam nadzieję, że i mnie kiedyś najdzie chęć oczyszczenia organizmu. Póki co melduję kolejny dzień na pozytywie Muszę tylko popracować nad porami jedzenia i jeść raczej w pierwszej połowie dnia, bo niestety najwięcej jem popołudniami a dzisiaj nawet wieczorem. Raz próbowałam twardo zmienić przyzwyczajenia i niestety skończyło się tym, że głód wygnał mnie o godzinie 6rano z łóżka a miałam zamiar spać do 10 (często wracam późnym wieczorem z pracy i późno się kładę)
    Jakoś trzeba się powoli przestawić...może się uda.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •