17Lubią to
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mazda_hehe małe sprostowanie dzieci - brak, męża - brak, 34 za 2 lata tylko praca jest ale bez szału
Wczoraj dieta wzorowo i do tego dwa treningi zaliczone.
Miłej niedzieli wszystkim!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mazda- to ja mam te 34 i dziecko heh 62,2- GRATULACJE!!! Gdzieś tyle ważyłam jak miałam 18 lat
Wczoraj coś mnie opętało i zjadłam słodycze. Wieczorem. Od razu rano czuję się gorzej.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam Ci dziś tak wiele do napisania
Usiądź wygodnie
Początkowo jak rzuciłaś rękawicę, entuzjastycznie prawie zaczęłam krzyczeć, że ja ja oczywiście wezmę udział w wywzwaniu bo potrzebuję motywacji. Ale po krótkim przemyśleniu kilku aspektów doszłam do wniosku, że w ten sposób dałaś sobie przyzwolenie na swobodne opychanie się podczas nieobecności rodziny, żeby było też łatwiej znieść fakt, ze nie pojechałaś. Tak mi się wydaje i powiem Ci, ze mi się udzieliło :P i zrobiłam sobie ostatni dzień wyżery, bo oczywiście rękawicę podnoszę i walczę. Ale prawda jest taka, ze już wcześniej łaziło mi to po głowie....to było tylko ostatnie uderzenie przed wbiciem gwoździa
Co do wyjazdu, szkoda, że o tym nie pisałaś, już ja bym Ci zmotywowała do wyjazdu!!! Ale i tak się cieszę, ze o tym powiedziałaś, ze jesteś, że walczysz......bo tchórze stąd uciekają, zostają najtrwalsi. Ty taka jesteś, jesteś silna i potrafisz, bo walczysz mimo trudności, a nie poddajesz się, pamiętaj o tym!
Lika wracaj już :P
Gaja a to może jakąś planszówke mu??
Mazda, niestety nie dało rady bliżej załatwić, próbowałam, ale wszystko było zajęte, po części moja wina, ale to długa historia. Czas na zakończenie szkolenia i się kończy i jesienią muszę najpóźniej przystąpić do egzaminów, inaczej wszystko przepadnie, a na tą szkole wydałam ponad 10 koła nie licząc dojazdów noclegów wyżywienia.... więc byłoby szkoda stąd taki wybór.....gdyby ruszała grupa w Częstochowie albo na śląsku, nie fatygowałabym się choć z samych zajęć prowadzącej i grupy jestem mega zadowolona, to mimo wszystko....nie jeździłabym. Ale jest jak jest, więc cieszę się chociaż, ze jestem zadowolona i na same zajęcia jeżdżę chętnie, inaczej byłoby ciężko
W ogóle to fajnie, że się otworzyłyście i napisałyście o sobie. Ja sądziłam, ze jestem jedną ze starszych osób tutaj, nie będę ukrywać, że poczułam ulgę czytając, ze jesteście po 30stce przykro mi, no ale tak się we mnie zadziało....
Przy okazji, zrodził mi się taki pomysł w głowie, żeby stworzyć taką grupę zamknięta, o ile technicznie to w ogóle możliwe, bo Wy piszecie i ja również wiele wątków osobistych....ja mam tak, ze czasem coś pomijam tylko dlatego, ze może tu wejść każdy i niby jestem anonimowa, ale mam wrażenie, ze trochę się upubliczniam. Natomiast drugi wątek to akcja. Z jednej strony, dobrze mi tutaj, a z drugiej zapewne przyłączyły się nowe osoby i byłby tabelki i ważenie w poniedziałki i motywacja....wielu z Was to pomagało.... Sama nie wiem no.... z 3 strony trochę nie chce mi się tego czynić, i zajmować się tym.... ale z 4 strony to przecież nie jest znowu aż tyle roboty.... co sądzicie??
U mnie diety brak. Weekend był straszny a ja przyjęłam więcej węgli nich przez cale święta z nowym rokiem wzięte. Czuję się potwornie psychicznie i fizycznie, do tego miałam się dziś zważyć i boję się, bo nie dość, że przez długi czas nie trzymałam diety i nie wiem ile przybrałam po świętach to jeszcze napakowałam się węgli w weekend no i zbliża mi się okres.... I choć wiem to wszystko, to mój nastrój zmieni się po ujrzeniu tych magicznych cyferek. Cóż począć??
Ale dobrze byłoby znać wynik, żeby znać efekty, bo od dziś dieta. Trochę się denerwuję, bo mam wrażenie, ze nie jestem przygotowana.....w sumie nie wiem co chce jeść.....hm..... do tego z piątku na sobotę impreza a za 2 tygodnie urodziny a za 4 wyjazd w góry..... No ale z 3 strony....4 tygodnie to dużo....można sporo zrzucić.....nawet przy weekendowych drobnych niedogodnościach
Brak mi pomysłu i chyba energii, o której tak piszecie. Starzeję się :P
PS. Kiteku co to za motywacja??
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
awersja u mnie widać, że w tym roku 34 lata :P
Co do diety to wczoraj zawaliłam, matko jaka ja jestem żenująca :/ Kurczaki te węglowodany mnie gubią, muszę poczytać o odwyku, jak to zrobić :/
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - ja się tak podjarałam tym poniedziałkiem, że zasnąć wczoraj nie mogłam
Tętno miałam koło setki haha
A motywacja - jak zwykle ta sama - mój M jak zobaczył jak jem i płaczę i dalej jem - to znów zaproponował mi nagrodę finansową.
Wiem, strasznie to płytkie, ale skoro działa ... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Przez głupi powrót do starych nawyków mam 3 kilo na plusie. Wiem, że to powinno dość szybko zejść, ale jestem załamana jak bardzo poczułam się pewnie. I jak bardzo trzeba się pilnować.
Tak mi smutno jak pomyślę o Willex - ostatnio była tu w grudniu. Pisałam do niej na priw, ale nie loguje się.
Dziś już czuję się super, jestem dobrze nastawiona, wszystko będzie dobrze. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jeżeli chodzi o wyloty - odkryliśmy stronkę fly4free, no i jak nie korzystać? Jak mi się trafi jakaś fajna Barcelona to biorę! Już się tak nie sfrajeruję. Moi wrócili cali, zdrowi i zachwyceni
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku fajna strona. I mówisz, że korzystaliście??? Okazje są rzeczywiście niesamowite. Ja to bym się bała, że to jakiś niewypał, ale skoro są świadkowie ))
U mnie dzisiaj znowu spadeczek - yupi!!! - 61,9 kg Także jestem mega happy
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej, hej i jak dziewczyny minął pierwszy dzień?
Ja z dietą ok, tylko jakoś ciągle największe posiłki mam po 18 Dzisiejszy trening zaliczony.
Awersja - wiem z doświadczenia, że takie tabelki motywują, może nie wszystkich, ale mi pomagają utrzymać się w ryzach
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Mazda - nie ma się czego bać
Ta strona to po prostu miejsce, gdzie fascynaci poświęcają swój czas na znajdywanie tanich ofert i połączeń. Przewoźnicy to są normalne, światowe marki.
Wczoraj się pojawiła fajna oferta - 159 zł bilet w dwie strony do Londynu.
Ja polecam i jak się coś fajnego trafi to skorzystam.Oczywiście najpierw muszę się doprowadzić do takiego stanu, że będę mogła oglądać swoje zdjęcia haha
Bernii - ja wczoraj super. Cały dzień w biegu, to i mało piłam, ale dietowo fantastycznie. Dziś również tak będdzie!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witajcie!!
Bernii u mnie dobrze.....porcje może jeszcze nie takie, ale celowo postanowiłam zmiany wprowadzać stopniowo, żeby organizm zbyt szybko nie przyzwyczaił się do nowych nawyków. Ale nie było produktów niedozwolonych
Ja po krótce Wam powiem co i jak postanowiłam
PO 1. Najpierw będę jeść tylko dietetycznie, bez specjalnego ograniczania porcji, czyli odstawiam tłuste, smażone, ziemniaki, pieczywo i białą mąkę oraz słodycze wszelkie rodzaju. Po jakimś czasie wprowadzę mniejsze porcje. Obstawiam ok 3 tygodni. Później będę modyfikować zapewne swoją dietę. Jak już osiągnę gabaryty z ubiegłego lata wprowadzę ruch.
po 2 Będę prowadzić notesik, w którym będę pisać co jadłam, będę pisać swoje wymiary, wagę oraz to jak radzę sobie w trudnych chwilach, będę notować ile schudłam, żeby wiedzieć co działa na mnie najlepiej i jak się wtedy czułam, żeby modyfikować dietę i jeść przy tym smacznie, zdrowo i odchudzająco.
po 3 będę tu pisać, ale to już nic nowego.
Nie wiem tylko z tym wątkiem akcji, robić coś??
Poza tym jestem chora, niby taki początek, kataru nie mam dzięki bogu, tylko goraczka i gardło i taka słąba jestem, więc i apetytu specjalnie nie mam, to na plus
Uciekam się szykować póxnoe już jak diabli
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Miałąm już nie pisać ale muszę....
BOOOOZZEEEE jaki dobry jogurt zrobiłam!!!!!!!!!!!!!! niby nic owoce plus jogurt ale jakie to pyszne................... banan owoce leśne z mieszanki mrożonej z Lidla jogurt naturalny miód rzepakowy woda......rany boskie......zapomniałam już jaka smaczna może być dieta!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki