To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kiteku nie ma co się łamać jesteś na mecie praktycznie tylko krok Ci został;) Jak ja bym już tak chciała;)
Ja wiem!!! Moje bmi wyglada ok a cialo to co innego. Mam mega galarete a nie brzuch i cokolwiek nie wloze to mi sie wylewa z bokow i przodu. Aka mam dziwna figure i tego brzuchola za cholere zrzucic nie moge bo niezaleznie od wagi on wieczniee jest :/
Dzis zaliczylam mega obzzarstwo wstyd.
No i 77,2 kg bardzo się cieszęjeszcze 2,2 i będzie ładne 75
cel na teraz!! A potem? Będzie jeszcze lepiej
![]()
HejWczoraj już nie zdążyłam wrzucić mojego menu. Tak jak pisałam, zjadłam małą pizze, ale nie była jakaś straszliwie tłusta fajne cieniutkie i chrupiące ciasto - hehe no muszę siebie jakoś wmówić, że nie było aż tak źle
Wczorajszy dzień 11:
[woda z cytryną]
1) serek wiejski light
2) grahamka, kawa z mlekiem
3) płatki owsiane z pomarańczą
4) pizza mała, 1/3 kromki chlebka z humusem i oliwką, 1/3 szkl. lemoniady
5) koktajl: mleko, maliny
Dzisiejszy dzień 12:
[woda z cytryną]
1) grahamka z serkiem wiejskim (light) i kiwi
2) owsianka z bananem
3) jabłko
4) pieczony dorsz, oliwa, sałata rzymska (+ sok z cytryny), sok z 1 pomarańczy
Od jutra wracam do ćwiczeń![]()
Wrociłam, ale w Polsce zimno :P
Jestem w szoku , nie przytyłam a wręcz słuchajcie schudłam 1,5 kg .Dwa razy stawałam na wagę bo aż nie wierzyłam że to możliwe ,)
No ale nie spoczywam na laurach i walczę dalej. Poznałam też super faceta , ktory o dziwo zwrócił na mnie uwagę jak byłam w kostiumie :O
Trochę cięzko nam się było porozumieć bo on Niemiec nie mówiący prawie po angielsku , ja Polka mówiąca po angelsku a po Niemiecku znam kilkanaście słow ale jakoś dawaliśmy radę ..Szkoda że nie był Polakiem z Warszawy bo fajnie razem spędzaliśmy czas , no ale nie można mieć wszystkiego , fajne chociaż te kilka dni które spędzilismy razem
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Hah, Retsina - zaczęłam Cię czytać i już widziałam oczyma wyobraźni Ciebie i pięknego ... Egipcjanina, a tu czytam dalej i Niemca
Ale fajnie miałaś, zazdroszczę emocji, przeżyć i wypoczynku w przecudnym Egipcie.
Ja znów dół: ( Byłam wczoraj u gina i wszystko znów źle, blee. Będę znów mieć bardzo stresujący czas. Najważniejsze, że nie obżeram się.
Piszcie dziewczyny, bo coś ostatnio tu tylko my w czwórkę piszemy.
Kiteku- trzymaj się, mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie u Ciebie lepiej.
Retsina - zazdroszczę wyjazduja już nawet nie pamiętam kiedy miałam prawdziwy urlop
U mnie z dietą w sumie dobrze, ale znów bez treningu(a wczoraj pisałam, że dziś to już będę ćwiczyć
). Od kilku dni nie wchodzę na wagę, bo jakoś czuję, że nie ma spadku.
Dzień 13:
[woda z cytryną]
1) owsianka na szklance mleka z malinami i cynamonem
2) 3 łyżki twarogu białego
3) 2 kromki chleba (żytni na zakwasie) z białym serem, rzodkiewką, szczypiorkiem, ogórkiem kiszonym, [zielona herbata]
4) pieczona pierś kurczaka, arbuz [kawa z mlekiem]
5) koktajl: mleko, banan, wiśnie, maliny, 1 łyż zarodków pszennych, 1 łyż słonecznika
Zakładki