Cześć,
Od jakiegoś roku borykam się z moją wagą. Próbowałam już różnych diet ale to nic nie daje...
Otóż ważę prawie 81kg przy wzroście 168cm. Od 3 miesięcy regularnie ćwiczę co 2 dzień. Rowerek + hulahop - jakoś łącznie 1h-1.5h. Nadmienię, że wcześniej praktycznie się nie ruszałam (praca biurowa). Przez ten czas nie byłam na jakiejś specyficznej diecie, ale nie spożywałam w ogóle slodyczy a normalne posiłki jadłam często i mało. I... przytyłam!
Dodatkowo od miesiąca stosuję dietę bezglutenową (czyli praktycznie spożywam wafle ryżowe, jajka. hummus, ser + warzywa i owoce) gdyż podejrzewam uczulenie na pszenicę. W ciągu miesiąca waga ruszyła się tylko o 1.5 kg... gdzie szczerze powiedziawszy przy takiej ilości spożywanego pokarmu (nie wychodzi więcej niż 1200 kcal) i przy takich ćwiczeniach (1h-1.5h dziennie) sądziłam, że waga zmieni się diametralnie, szczególnie na samym początku.
Czy ktoś z Was borykał się z tym problemem? Czy możliwe, że to problem zdrowotny czy po prostu coś źle robię?
Zakładki