Ja wczoraj dosyć się pilnowałam z jedzeniem i założone 20min na stepperze odrobiłam .
A z tym piciem i sikaniem to jest dość wkurzające - najbardziej, jak dl mnie, konieczność wstania w nocy.
Udanego dnia życzę
Hej
U mnie wczoraj bardzo dobrze, tak więc jestem zadowolona. Nie wiem tylko czemu ostatnio pobolewa mnie brzuch, takie kłucie czuję cały czas, dziwne w ogóle. Zobaczymy czy przejdzie.
Z wodą to jest trochę tak, a przynajmniej ja mam takie doświadczenie, ze wam się to unormuje i ni będzie aż tak często sikać. W nocy to no wiadomo jak tuż przed snem wypije ze 2 szklanki to nie ma mocnych, ale generalnie u mnie się to ustabilizowało, choć początki były irytujące.
Mrówek bierz się w garść, temperatura na plusie mrozy odpuściły, kto wie, kiedy wiosna zawita?? I wtedy co płacz i lament? Wykorzystaj ten czas, motywuj się, działaj. Najgorsze są pierwsze tygodnie, a wiosna na pewno jest bliżej niż dalej!
Gratuluję Wam treningów. Mi się nie chce i ćwiczyć nie zamierzam
Dzięki Awersja tą wiosną dałaś mi do myślenia Z sikaniem w nocy to ja mam niestety tak ze nawet jak nic nie wypije przed spaniem to i tak chodze. Najgorsze ze Maluch ma pokoj przy toalecie i musze leciec na dol bo inaczej by się obudzil.
A zapomniałam Wam wkleić linka do sklepu fajnego dość taniego (może ktorejs się cos spodoba):
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Chociaz pewnie w większych miastach jest stacjonarny u mnie niestety zlikwidowali.
awersja brawo za trzymanie diety, Buraczki do koktajku wrzuciłam podgotowane (mozna w lidlu kupic :P ) a blender który kupiłam okazał się totalnym dziadostwem bo nie blenduje nic , odesłałam i wyciągnęłam z szafki swój wielofunkcyjny robot kuchenny
Polarna brawo za ćwiczenia
Berni poćwiczyłaś wkoncu?
Ja wczoraj zrobiłam 27 min full body workout + 10 min HH
Dziś rano przed pracą pokręciłam też HH - 10 min
Menu na dziś
1) 2 kromki z twarożkiem i warzywami
2) koktajl mango pomarańcza jabłko
3) pieczona noga kacza z jabłkiem żurawiną i z buraczkami
4) 1 kromka plus serek wiejski
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Hej dziewczyny fajnie że u Was tak dobrze idzie
Co do siusiania to sądzę że Awersja ma rację musi się to ustabilizować ja już na szczęście w nocy nie muszę wstawać. Za to zielona herbata jest u mnie bardzo moczopędna.
Retsina te twoje koktajle robią mi smaka powiedz Ty wrzucasz surowe warzywa czy np. ugotowane? i ogólnie bardzo fajny jadłospis
Mrówek gratulacje - jeśli nie ma Cię już co kusić to na pewno szybko wrócisz na dobre tory i waga spadnie.
Awersja czasem lepiej nie ćwiczyć a poczekać aż waga spadnie i wtedy zacząć modelować sylwetkę
A tu linki do zaproszeń - sądzę że można sobie coś wybrać:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
dziewczyny wczoraj wydrukowałam sobie kalendarz treningów i hasło na samej górze bardzo mnie motywuje:
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Witam,
ja właśnie skończyłam 45 minut interwałów i 5 min rozciągania, pot ze mnie kapie, kolana mokre, włosy też więc uciekam do wanny
I pomału myślę o bieganiu bo się cieplej robi i nie ma śniegu :P Może w sobotę spróbuję potruchtać pomalutku sobie
Mała wczorajszy koktajl ten z burakiem był z ugotowanego buraczka , ale szczerze ....nie smakował mi , mimo że buraczki kocham ponad życie
A hasło mam takie na kalendarzu z ćwiczeniami a w lodówce wisi , Jeśli masz dosyć zaczynania od nowa, przestań się poddawać
Gaja ja biegac ide jutro bądż w czwartek mam nadzieje że przestanie siąpić , bo dzisiaj pogoda jest obleśna i do tego jest mega ślisko , malo zębów sobie nie wybiłam maszerując do garażu
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Retsina - udało mi się poćwiczyć ale już ostatkiem sił Jillian Michaels: 30 Day Shred Workout- Level 2
Też muszę wypróbować taki koktajl z burakiem mniammmm Fajnie się trzymasz z dietą - brawo! A liczysz ile wychodzi Ci kcal?
Dziewczyny a ja dziś złapałam doła, waga 0,5 kg na plusie, zupełnie tego nie rozumiem, niby wiem, że takie wahania się zdarzają itd ale i tak nastój mi siadł
Berni ja wg jadłospisu jadam plus minus 1200 kcal . Zapewne za mało jak na to że coś tam ćwiczę ale czuję się syta i lżejsza
Wagą się nie przejmuj , To normalne że waga skacze, wystarczyże wypijesz wiecej i sie nie wysiusiasz, albo zjesz coś bardziej slonego , albo poćwiczysz ......Waga wtedy wzrasta bo sie woda zbiera . Także nie łam się
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
ja melduje że dzień dzisiejszy mam doła - nic mi się nie chce robić ;/ i dieta też tak średnio poszła. Ale od jutra biorę się porządnie w garść - zawiesiłam harmonogram treningów na 4 tygodnie (jak narazie) i nie zamierzam za dużo krzyżyków tam widzieć. Wogóle znalazłam ćwiczenia, które można wykonywać podczas @ więc już nie ma tłumaczenia, że mam @ i temu nie ćwiczę.
Joga w czasie miesiączki: asany łagodzące skutki menstruacji
ogólnie na tej stronie jest dużo różnych fajnych i wg mnie łatwych ćwiczeń.
Berni waga to na pewno tymczasowe skoki - trzymasz dietę nie objadasz się i ćwiczysz więc nie masz się czym martwić
Retsina i Berni nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę tego, że tak dzielnie trzymacie się i ćwiczycie... Ja to tak nie potrafię, tj. raczej nie chce mi się - ale się zechce
Gaja u nas tak mokro jest, że ja to sobie nie wyobrażam wogóle wyjścia na spacer nawet tyle wody wszędzie a co dopiero biegać. Podziwiam Cię i na pewno dasz radę.
Zakładki