Retsina a ile płacisz za ten catering bo u mnie na tym zadupiu jest tylko jedna firma, która dowozi dietetyczne dania i na miesiąc wychodzi ponad 1200 zł. Także mogę zapomnieć o czyms takim
U mnie też drogo takie cateringi bo 50 zł dziennie no chyba ze na cały miesiąc wykupuje się to 1300, wiec tez odpadam...
Retsina no z jednej strony jednej łatwiej pojechać ale o gorzej na zbierać na wakacje.. a u nas to już całkiem 2+1 ja nie pracuje tylko mój M wynajmujemy mieszkanie studia i inne rachunki i marne szanse na odlozenie :/
Gaja a ile Ty dałaś za ten karnet bo pamiętam ze w przedsprzedaży kupiłaś ale za ile to nie kojarzę.
Mała Ja zapłaciłam za wycieczkę kartą kredytową no ale sama moge tak ryzykowac . Mając rodzine już bym się nie wygłupiała )'
Mrowek za dzisiaj zapłaciłam 30 zł bo to dzień próbny
po urlopie od 21,03 do 25,03 włącznie zakupiłam w innej firmie na próbe ale cena taka jak zawsze u nich czyli 51 za dzien
a po świetach od 30,03 do 12,04 znalazłam na grouponie 10 dni za 339 zł
Wszystkie opcje wybieram bez weekendów bo w weekendy to raz ze ppozniej wstaje wiec ciezko zmiescic 5 posiłkow a dwa ze czasem mnie nie ma w miescie
Generalnie catering nie jest jakas super tania opcja bo jakby nie liczyc 1000-1100 zł w miesiacu (bez weekendów ) trzeba zapłacic . Ale gdybym chciała to wszystkoi przygowować sama biorąc pod uwage moj czas, prad, paliwo na dojazdy na zakupy, i same zakupy to mysle ze zaoszczedziłabym jakies 300 zł nie wiecej
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Hellol
o naukę proszę nie pytać....wolałabym tego tematu nie komentować...bo chodzę rozdrażniona jak nie wiem....ale za to mam czysto w domu - odkurzam co 2 dzień, ukochany pojadł kluseczek śląskich oczywiście mojej roboty, zauważyłam też...że mam bardzo brudne okna.... można by rzec, ze wybrałam już zaproszenia ślubne, winetki, menu, samochód, spinki do koszuli i mucha dla P, kwiaty, dekoracje, wina, a nawet sukienkę, choć jeszcze żadnej nie mierzyłam.... aha jeszcze wybrałam buty, kurtkę, bo to październik, trampki, na zmianę na sali....hm....została jeszcze tylko piosenka na 1 taniec.... dlatego Kochane moje....nie pytajcie naukę, zapewne me gusta zmienią się do momentu podejmowania decyzji jeszcze kilkadziesiąt razy, ale...nagle dziwnym trafem....mam tyyyyle na głowie.... Nienawidzę tego co czynię :]
Retsina jak znam życie @ dostaniesz na Krecie za dużo emocji, zmiana klimatu....ale oczywiście życzę Ci aby to nastało JUŻ! Miłego wyjazdu jakby mnie tu już nie było!
Berni.... ja rozumiem kryzysy ale pisz o nich, bo wtedy masz szanse, ze ktoś Cię zmotywuje do wyrwania z tego ciągu. Nawet jeśli Ci wstyd, bo wstyd to jest kraść,a nie prosić o pomoc i przyznawać się do błędu. To wymaga odwagi! Bierz się w garść i nie marudź, wesele za pasem!
Co do kiecki to jestem zaskoczona, nie wiem jak teraz ale w Częstochowie kiedyś było tak, ze wypożyczyć mogły kieckę tylko dziewczyny od jakiegoś do jakiegoś wzrostu i rozmiaru (toż to dyskryminacja!) takie modelkowe Ja muszę się w końcu na mierzenie umówić, robię to bardzo niechętnie, choć słyszałąm, że to powinno być przyjemne :P
Gaja, niestety taki urok siłowni. Ja jak chodziłam, to mnóstwo takich lasek było, śmiały się wygłupiały dym durnym rozpraszającym chichotem. Szlag mnie trafiał. Ale cóż, młode to, do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Ze mnie zawsze ciurkiem się lało, morda czerwona, i na pełnym speedzie ćwiczyłam, aż chłopy się nadziwić nie mogły. Teraz siłownia jest w modzie, bycie fit jest w modzie, ale nie każdy rozumie co znaczy.
A co do zaproszeń, to ja się nie orientuję, nawet zaczęłam się zastanawiać czy czyjeś zaproszenie zostawiłam, żeby ściągnąć Ja bym zapytała koleżanki, która już ma to za sobą. Przyznam szczerze, ze nie sądziłam, że zaprasza się rodziców, skoro oni za to płacą.... przynajmniej w naszym przypadku...hm... Będę Wam zadawać pytania w nieco późniejszym czasie :P
Uciekam do babci bo ma imieniny i wracam szybko do domu, nauka czeka...
Awersja hahaah jak trzeba się uczyć to kobieta się staje perfekcyjną Panią domu haha (ps lece na Kubę nie na Krętę )
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Za karnet dawałam 89 zł i mam gwarancję ceny na cały rok
Dziś też 2 godzinki pękły, najpierw trening, który okazał się przyjemny - możliwe, że nas po prostu na początku testują która ile może No a później siłka i bieżnia też
I dziś z koleżanką usłyszałyśmy od dziewczyny z recepcji, że my to tu ironwoman jesteśmy :P No cóz młode wymiękają :P
Gaja, podziwiam i zazdroszczę.
Restina, wrzuć po powrocie kilka fotek, na Kubie nie byłam a bardzo bym chciała. Ale teraz to już nie wiem czy mi się uda, bo u mnie nawet nie 2+1, tylko 2+kilka będzie .
Awersja, Tobie się należy przetrzepanie dupska, za przeproszeniem, chyba . Dziewczyno, bierz się, bo czas ucieka!!!
Mała, walcz dalej . U mnie tak sobie, niestety, ale jak to zazwyczaj bywa na początku.
Bernii, na pocieszenie: ja od piątku też mam ciąg na jedzenie, bo jakoś mdłości mi się zmniejszyły. Do tego zmieniłam baterię w wadze i nie wiem czy faktycznie tak dużo ważę, czy to może ważenie tuż po dniach obżarstwa taki efekt dało. A ja w bliższym i nawet dalszym czasie tego nie zrzucę, wręcz przeciwnie - jeszcze sporo dołożę . Mam tylko nadzieję, że nie za dużo. Dziś postaram się jakoś opanować i ogarnąć. Za tydzień mam wizytę i wtedy pewnie się okaże ile maluchów mam brać pod uwagę... Jezeli, oby!!!!!, okaże się, że jedno, to zapytam lekarki o ćwiczenia. Może przynajmniej, jeżeli już nie schudnę, to na spokojnie nogi i ręce wymodeluję, żeby w lecie, pomimo brzuszka, jakoś wyglądać .
Ściskam Was ciepło i udanego dnia!
Polarna wrzucę kilka widoczków obiecuje )) Jak się czujesz oprócz chęci na jedzenie ??? Duże mdłości czy do wytrzymania ??
Ja dzisiaj przypominam chmurę gradową, coś jestem poddenerowana , mam nadzieje ze to zblizajaca sie @ . Po urlopie 22,03 zapisałam sie do przychodni zeby wziac skierowanie do endokrynologa i zrobic badania
Dietowo u mnie cały czas na plus tylko z cwiczeniami przystopowalam - goraczka podrozna w pelni wiec nawet mi sie nie chce sie zmuszac do cwiczen
A i prowadze sobie video pamietnik ( tzn zaczełam ) gdzie wieczorem opowiadam sobie do telefonu jak sie wywiazalam z diety
Z racji ze na dzis cateringu nie bralam przedstawiam moje menu
Śniadanie : bułeczka orkiszowa z pastą z czerwonej fasoli i chilli z ogórkiem i sałatą
2 Śniadanie : kefir z suszonymi sliwkami
Obiad- kasza pęczak z pieczonym łososiem i surówką z białej kapusty
Kolacja- Serek wiejski z uparowanym brokułem
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Restina, mdłości różnie, ale bez przerwy, nawet w nocy . Mocno daje mi w kość zmęczenie i to takie nie do przejścia i to, że cały czas robi mi się słabo. Wkurza mnie to bo mam poczucie, że nie mogę na sobie polegać, a jest jeszcze kilka osób dla których muszę być zwarta, silna i gotowa. Życzę Ci nadejścia @, żeby fantastyczny urlop w pełni wykorzystać .
Gaja, tylko nie przesadź i się nie przetrenuj. Ale rozumiem Cię w 200%, jak biegałam (co uwielbiam) to nic i nikt nie nie mogło powstrzymać . Miłego spinningu .
Zakładki