Odp: Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci czyli 10 kg w 3 mies -
Bernii catering to faktycznie super sprawa (najlepszy dla singli :P) w lodówce trzymam aż mleko i kolacje cateringową bo 4 wczesniejsze posiłki targam ze sobą do pracy. Wiadomo że jeśc tak cały czas nie bedę ale miesiąc może dwa myśle że spokojnie
Awersja porcje trzech głównych posiłków są takie w sumie normalne, ani duże ani małe, nie jestem obżarta ani głodna natomiast 2 sniadanie i podwieczorek są malutkie , takie coś na ząb można powiedzieć
Mrowek widze że podobnie zaczęłyśmy patrzeć na odchudzanie nie ma co się katować. Im bardziej o tym myślałam, zabraniałam sobie wszystkiego , ciągle myślałam o jedzeniu ,co mogę czego nie,tym gorzej mi szlo. Byłam sfrustrowana , wazyłam się kilka razy dziennie ćwiczyłam 6 razy w tyg byłam zmęczona i wkurw.... A teraz jakoś tak zupełnie na luzie do tego podchodzę. Może to ten urlop tak mi poprzestawiał jadłam w miarę normalnie, wiadomo odmawiałam sobie dokładek (mimo że zarcie było dosłownie wszędzie ) nie przejadałam się , był alkohol a nie przytyłam nawet grama Jedyne czego mi brakuje to biegania, chce mi się isc biegać jak jestem w pracy i patrze przez okno a jak wroce do domu o 17:30 to juz mi się nie chce wylazic ) Ale się nie zmuszam , poczekam na mój moment
Menu cateringowe na dzisiaj 1200 kcal
-Śniadanie- Koktajl pomaranczowy z siemieniem lnianym + szparagi zawiniete w szynke z dressingiem z bazylii rzodkiewką kiełkami + 1 kromka pieczywa chrupkiego
-2 Śniadanie- Twarożek z sosem gruszkowo-daktylowym
-Obiad- Pieczen z indyka z sosem pieczarkowym i gotowana na parze brukselka
-Podwieczorek- ciasto piaskowe (kawałeczek )
-Kolacja- sola z pesto brokułem i kalafiorem
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Zakładki