Restina, SUPER :).
Never - niestety nie znam żadnego przepisu.
A ja dziś równia pochyła :(, jem i jem. Mam nadzieję, że w porę się zatrzymam. Dziś już mam plan jeść tylko owoce i jogurt. A jak będzie się okaże :P
Wersja do druku
Restina, SUPER :).
Never - niestety nie znam żadnego przepisu.
A ja dziś równia pochyła :(, jem i jem. Mam nadzieję, że w porę się zatrzymam. Dziś już mam plan jeść tylko owoce i jogurt. A jak będzie się okaże :P
no dziewczyny jak tu gęsto;)
Retsina - gratulację z powodu pracy na wyższym stanowisku;)
Never - super waga ;) u mnie niestety ciągle powyżej 73...
Polarna - jak Ty i maluszek?
U mnie w skrócie źle - tzn. refluks znów dał o sobie znać więc wracam na zdrowe chude jedzenie, kupiłam nawet olej z bazylią (w 100g - 720kcal) niby nic ale zawsze to 110kcal mniej w 100g. No i znów zero słodyczy zero gazu i smażonego w tłuszczu - może to pomoże w spadku diety.
Never a to roznie , dziś byłam biegać ok 10 tej no ale mam wolne to mogę hihi a tak ogólnie to nie przywiązuje uwagi do pory dnia , jak mam wenę po pracy to biegam po :) w weekendy raczej przed południem ...roznie naprawdę roznie :)
Polarna dziękuje :) a właśnie jak się czujesz i jak maluszek ??
Mala dziękuje :) widzę że u Ciebie waga też stoi jak zaczarowana ?? Trzymam kciuki żeby ruszylo wkoncu
Ja jeszcze Skoczylam na rower co prawda tylko 3 km bo do Empiku po kartkę na dzień mamy i czekoladki No ale zawsze to parę kcal spalonych a nie jak to miałam w zwyczaju posadzilam dupe na skuterze czy w aucie i się wiozlam
Zauważyłam że jak pisze z komórki czy z tableta to mi się nie dodaje podpis .. a przeciez lekka zmiana na paseczku :P
Cele oczywiscie ustawione nierealnie ale nie dało się ich nie określać także patrze tylko na ilość przemierzonych km a nie ile zostało :D
Retsina - "lekka zmiana na paseczku"? HARDCOROWA ZMIANA! - Od dziś będziesz moją motywacją sportową - IDĘ NA ROWER po pracy, bo aż mi wstyd przy Tobie 8)
Mała - może spróbuj sobie zrobić coś w rodzaju "diety uderzeniowej" o obniżonej kaloryczności, taki jeden lub dwa dni, żeby tą wagę ruszyło.
Polarna - daj znać jak tam Twoja dieta wczoraj, czy udało Ci się trzymać w ryzach czy Cię poniosło :) Nie wiem czy Ci to już pisałam.. ale mega fajnie, że masz świadomą dietę podczas ciąży i że się starasz nie obżerać :)
Malinka - jak tam?
Berni - jesteś ? Zostały Ci chyba 2 tygodnie? Jak podbiegi do mety? Pewnie masz megaaa dużo na głowie.. :)
PS. u mnie dużo pozytywnej mocy! :D
Mala - nigdy nie miałam problemów z refluksem, ale mój tata ma i wiem, że faktycznie dieta mu baaardzo pomaga.
Restina - no szalejesz z tą aktywnością, nie powiem :).
Never - dzięki :), teraz głupio mi będzie zawalić :). A wczoraj właściwie się udało (nie licząc dwóch kostek czekolady).
Dziś rano owsianka na śniadanko, teraz inka karmelowa bez cukru, ale z mlekiem.
Na drugie śniadanie zjem pewnie banana, a na obiad jakąś kaszę z warzywami... może kus-kus.
Trzymajcie się i miłego dnia :)
never1give1up1 a jakos leci, dzis mam wolne wiec mam czas dla siebie, depilejting, mycing wlosow i paznokcink dzis uprawiam czyli musze sie ogarnac:) na sniadanko arbuz, duzy kubus tez wypity, na deser moze mandarynki a na obiad kurczak i brokuly ale troche bardziej kaloryczny b w panierce :) powodzenia kochane :)
Witajcie :)
Never popieram wyjście na rower i cieszę sie ze kogos motywuje :)
Ja dzisiaj wybrałam się na zakupy w poszukiwaniu sukienki na wesele , naprzymierzalam się jak nienormalna jakaś a żadnej nie kuoilam
Jak brałam rozmiar 38 to sie w cyckach nie dopielam oczywiście , jak wzięłam 40 to za duza w talii i za długa od razu -metr szesciesiat całe bozia dała więc nie na jak poszalec :) oczywiście kupilam inne rzeczy haha ale kiecki na wesele niestety sie nie udało .Jutro powtórka bo dziś po 3 godzinach miałam serdecznie dosyć . Plus jest taki ze byłam rowerem i wyjkrecilam 12,5 km :)
Jak jutro nic nie kupie ide z gola dupa o ! :)
Witam:)
Melduje 5,22 km roweru i nadal brak kreacji na wesele . Jutro jade ostatni raz do ostatniej galerii jak nic nie znajde ide w dzinsach :D
Zresztą uparłam sie na sukienke ale juz wracajac doszłam do wniosku ze wybiore albo spodnice+bluzka albo spodnie jakieś cygaretki +bluzka
Pojechałam tez na bazarek i kupiłam truskawki-zaraz zmajstruje koktajl, pomidory malinowe, młode ziemniaczki które zaraz zjem z koprem i nektaryny
Jak ja kocham takie jedzenie :)