Hmmm ja w piątek byłam na parapetówce wypilam morzeee alkoholu nawet do końca nie wiem jak się znalazłam w domu w sobotę oczywiście zarlam jak prosię - norma na kacu dziś już reżim a od jutra pudełka moje ukochane . 4 czerwca mam pierwsze z wielu wesel w tym roku więc planuje wygladac szalowo , tej wersji się trzymam