Ja dziś od 18 tylko woda i zielona herbatka ale nie czuje głodu. Nawet drzwi od kuchni już zamknięte żeby nie korcilo- i 100 brzuszków dziś zrobione
A jak u Was kochane?
Ja dziś od 18 tylko woda i zielona herbatka ale nie czuje głodu. Nawet drzwi od kuchni już zamknięte żeby nie korcilo- i 100 brzuszków dziś zrobione
A jak u Was kochane?
No pieknie dziewczyny !!!
U mnie wczoraj super, kolacja ciut pozniej bo 19:20 ale wczesniej sie nie wyrobilam
Melduje ok 1107 kcal w bilansie i 10 km biegania
retsina - ostra z ciebie zawodniczka
Ja czekam na kuriera z sukienka mam nadzieje ze sie zmieszcze mieli tylko rozmiar 36 , wymiary jak podali to niby powinnam sie miescic potem tylko doczytalam ze materiał nie naciaga sie , najwyzej bedzie jescze wieksza motywacja zeby schudnac cos do chrzcin
Mama - dzięki za miłe słowa Bo faktycznie jest to wyzwanie nie jeść slodyczy kiedy @ się pojawi i podobno to nie tylko kwestia głowy! Tobie też wspaniale idzie, trzymam kciuki za sukienkę! Koniecznie daj znać jak efekty Mój mąż nie może się doczekać az zacznę chodzić w sukienkach - a ja ciągle odwlekam "jak bede szczuplejsza"
Retsina - jesteś moim guru biegowym! Jak tylko zrzucę trochę balastu i stawy będą mniej obciążone (i śnieg trochę stopnieje ) to też wskoczę w dresik i buciki
Dziewczyny , muszę Wam powiedzieć, że podziwiam z tą kolacją o 17, 18..! Ja ostatni posiłek jem o 21 ostatnimi czasy... Ale muszę to zmienić! Przyszła mi odzywka białkowa o smaku białej czekolady - mniam mniam - chcę ją pić na kolację, zacznę od 20.00. L-Karnitynę też jem od dzisiaj. Zobaczymy jakie będą efekty.
PS. Orbitrek zaliczony rano 35 minut.
Mama , za maly ciuch to mega motywacja ale mimo wszystko zycze Ci abys sie zmiescila i wygladala pieknie
Never no ja sluchaj nie patrze wogole na pogode . Jedyna przerwe ktora zrobilam to smog ostatnio a tak to czy mroz czy snieg staram sie tez 30 km w tyg wybiegac
Hej , no sukienka na upartego sie zapieła ale w biodrach za obcisła tak 3 kg mniej i bedzie rewelacyjnie wiec jest o co walczyc Dzis zjadłam domową drozdżówkę ale z małą iloscią cukru i zamiast obiadu i kolacji (dość duzy kawałek )więc do 18 juz tylko marchewka na przegryzke bo wyczerpałam limit kalorii 1350 wyszło w sumie . Dzis w planach dużo ćwiczeń mam , chce zrobic godzinke stepu i godzinke wieczorem aerobiku zwykłego , rano nie moge sie zmobilizowac jakos do cwiczeń a tez słyszałam ze fajnie działają na metabolizm
never - nie odwlekaj męzowi tez sie coś nalezy , ja czasem wieczorem ubieram nawet jak nigdzie nie idziemy , dla niego na pewno bedziesz wygladala pięknie tym bardziej ze nie masz nadwagi
ide zrobic ten step bo potem nie bedzie mi sie chciało na raz tyle cwiczyc , do jutra
Brawo dziewczyny! Ja dzisiaj sobie odpuszczam ważenie ale waga wczoraj rano pokazała mi 54,5 więc nie jest źle. Jeszcze 1,5 kilo i wrócę do wagi przedciążowej. Wczoraj natomiast dałam ciała i to bardzo. No trudno, zdarza się. Byle nie przeciągnąć tego na kolejne dni, bo to u mnie często tak wygląda. Ale wczorajszy dzień był fatalny, na przestrzeni dwóch godzin zwaliło się tyle stresujących i paskudnych spraw, że dawno takiego dnia nie miałam. Ale dziś będzie lepiej .
Hej dziewczyny
Polarna- brawo masz wage jak modelka
U mnie narazie zastój musze przeczekac to . Od 10 dni waga stoi między 72,2 a 72,6 ale zawsze lepsze to niz jakby posła w górę mam nadzieje ze za pare dni cos sie ruszy , juz pare razy tak było długo nic a potem nagle kilogram mniej wiec na to licze.
Zakładki