Hej, u mnie weekend na razie ok i mam nadzieję, że tak zostanie ostatnia zmiana, jaką wprowadziłam to śniadania białkowo-tłuszczowe. Musi minąć trochę czasu, żeby po pierwsze się przyzwyczaić po 2 zaobserwować zmiany. Przeanalizowałam ostatnio moje wcześniejsze posiłki i rzeczywiście od zawsze wszędzie węglowodany, na śniadanie, obiad, kolację i jeszcze podjadanie - też węgle.
Moja dzisiejsza waga 59,9 kg.