Strona 3 z 16 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 152

Wątek: 23. 08.2004 - poniedzialek, poczatek odchudzania!!!

  1. #21
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejla,

    Danik, błagam, nie jedz więcej tych galaretek po 18!! Jakaś żółta galareta ma być silniejsza od Ciebie?? Pomyśl sobie, że po tym są galaretowate uda.. Za każdym razem jak rozpakowujesz czekoladkę to spórz jej głęboko w oczy i powiedz spadaj mała. Wolę skonsumować cie za rok w towarzystwie super przystojniaczka w super knajpie, a nie po cichu, w kącie kuchennym..

  2. #22
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Hej!!!
    Nataela ale mnie rozbawilas. Oczywiscie bede sie starala bo te galaretowate uda ... fuj!!!

    Dzisiaj bylo:
    Musli z mlekiem 0,5,
    Kalafior gotowany (mam pisac, ze z maselkiem i bulka tarta??? ale naprawde nie duzo)
    no i piciu (sok z woda)

    Pewnie powinnam byc bardziej surowsza w swojej diecie, ale boje sie, ze szybko wtedy zrezygnuje, a chce wytrwac. Moze bede musiala sie dluzej odchudzac ale za to mam nadzieje skutecznie.

    A co slychac u Was???
    Pozdrowionka!!! Kasia!

  3. #23
    pola162 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie hurra

    hurra wytrwałam oprocz tej jagodzianki i jogurtu nie zjadłąm nic wiecej dzisiaj mam zamiar zjesc tylko jabłko i nic wiecej
    moze za tym podejsciem cos schudne

  4. #24
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejla Danik No to nieżle Ci idzie I nie ograniczaj się bardziej, wrecz przeciwnie... Jeszcze kilka lat temu brzmiałoby to dla mnie jak herezja, ale lepiej odstawiac sobie przyjemności stopniowo niż nagle z wszystkiego zrezygnować.. Każdego dnia lub tygodnia wprowadzaj sobie nowy nawyk, ale i tak podstawa jest zrezygnowanie z jedzenia wieczorem, zrezygnowanie ze slodyczy, i bardzo, bardzo, bardzo, duzo wody.. tak sie dzieje w przypadkach takich jak nasze, czyli nadwaga od lat, setki kolejnych, nieudanych prob, a petem brak wiary, ze cokolwiek moze sie udac Ja się trzymam, codziennie 5 posiłków, 2.5 h przerwy pomiędzy, na każdy ok. 150 kcal, tylko obiad większy. W sumie ok. 1000 kcal. I są efekty Idealne są gerbery (odżywki dla dzieci)owocowe, próbowałaś już tego kiedyś? Na każdym słoiczku podane są kalorie Jedna porcja to ok. 80 kcal. To zamiast słodyczy Bo ja za owocami generalnie nie przepadam..

  5. #25
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Pola,

    w takim razie gratulacje. Może jeszcze z tego jabłka zrezygnujesz, bo jakby na to nie patrzeć ma dużą zawartość cukru... I przypadkiem nie popijaj tego wodą, bo rozstrój żołądka gwarantowany i w końcu woda to też zbędne kilogramy... W ciągu 2 tygodni gawrantowane schudnięcie 5 kg! A po 2 tygodniach hulaj dusza, piekła nie ma. Pyzy, zasmażka, okraszone to ociekającymi tłuszczem skfarkami, zagryzane batonem z rozpływającej się w dłoniach (a nie ustach) czekotfujlady. W końcu trzeba się jakoś wynagrodzić za te stracone 5 kg, no nie??? Życie to takie drobne przyjemności..

  6. #26
    BognaM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam serdecznie.Spodobało mi się to wasze wspieranie w trudnych chwilach i też chcę sie do Was przyłączyć..moze w ten sposób będzie mi łatwiej zrzucic te okropne 5 kilosków.Przyznaję się że kiedyś już schudłam i to bardzo ,bardzo dużo...około 30 kg...po paru latach powróciło 5...i teraz niestety nie potrafie sobie z tym poradzić.Ostatnio stosowałam dietke Cambrigde i wpadłam w zachwyt...szkoda,ze ta szybka utrata wagi była taka krótka i taka kosztowna.mam nadzieję,ze z wasza pomoca i swoim zapałem uda mi się zrzucic co nieco.Ważę 62 ,wzrost 164.......nie cierpie cwiczyć i dużo czasu upłynie nim się do tego zmusze.
    Mam zamiar być na 1000kcal...przeciez juz kiedyś to stosowałam i to z fantastycznym wynikiem....licze na wsparcie i życze powodzenia w skrupulatnym liczeniu kalorii
    oby za 10 dni drgnęła wskazówka...doda to mi sił na kolejne dni...pozdrowionka dla wszystkich wyrzekających się słodkości i tłuszczyku.Bedę czesto tu zagladac.
    Razem będzie nam łatwiej.

  7. #27
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka Bogna, jesteś wielka! Jak udało Ci się zrzucić 30 kg?? Hmm.. chociaż w sumie jeżeli policzyćby łaczny spadek wagi u mnie w ciągu ostatnich 3 lat to pewnie wyszłoby z tego też jakieś 50 kilo. Jaka d..a ze mnie

  8. #28
    Nataela1974 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Danik, Danik, jak Ci dziś poszło?? Bardzo jestem ciekawa! Stawiam na Ciebie wszystkie moje punkty, bo bardzo, bardzo, bardzo wierze, ze Ci sie uda W koncu nie moze sie nie udac osobie, ktora dotarła na to forum

  9. #29
    BognaM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Nataela1974.
    Moja historia odchudzania ciągnie sie od bardzo dawna.po prostu byłam już tak załamana swoją waga,ze postanowiłam cos z tym zrobić....trzymałam się sciśle 1000 kcal...,z czasem z powodu nadmiaru pracy nawet jadłam troszkę mniej,mój organizm nie domagał się ,więc nie opychałam się...po 3 miesiacach ,kiedy wszyscy zauwazyli zdecydowany spadek wagi ,kiedy zaczęli podziwiac mnie to dodało mi to jeszcze większej checi na gubienie tłuszczyku.Niestety nadszedł ten dzien ,ze za bardzo spodobałam się sobie,zaczelam od czasu do czasu pozwalac sobie na lody,słodkości i waga stanęła w miejscu...później coraz czesciej grzeszyłam..no i uzbierało mi się pare kilo.Nie jest ze mną jeszcze tak źłe...ale chce w miare szybko zareagować,bo obiecałam sobie,ze nigdy nie dopusze do tego stanu sprzed paru lat....czyli prawie 90 kilo..o rany...NIGDY!!!
    To tyle....myśłę,ze skoro wtedy mi się udało z taką kupą sadełka to teraz też sobie poradze....wierze ze dzięki temu forum nie wyłamię się,nie poddam sie.
    Mam małe pytanko....lubię wode,ale niestety tylko gazowaną...myśłicie ze to coś złego...czemu te bąbelki nie są zbyt dobre dla naszego organizmu..może ktos mi to wyjasnic???
    Pozdrowionka dla wszystkich.

  10. #30
    krzewka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Wam dziewczyny widzę ,że naprawdę się zawziełyście ja już prubowałam tyle razy ale jakoś co schudnę to powoli wracam do swojej wagi i jeszcze coś więcej przybieram zawsze chciałamzacząć 1000-czkę ale wydaje mi się to strasznie trudne proszę osoby które aktualnie ją stosują piszcie co jecie w mniej więcej jakich ilościach,muszę straciś jakieć 25-27 kilosów.a wydaje mi się to nie do zrobienia ale nie mogę już patrzeć na to grube ciało w lustrze ,Pozdrawiam i życzę wytrwałości.nie mam słow podziwu dla osób które tyle chudną i to jeszcze utrzymująBRAWO

Strona 3 z 16 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •