Witam

Dzis niejest jak narazie zle z jedzenkiem jak do tej pory zmiescilam sie w 560 kal ale za to z paleniem gorzej tak mnie ciagnie zeby zapalic ze ....................ohhh jak narazie sie trzymam ale niwiem czy dam rade zeby dzis niezapalic choc jednego malego papieroska I wychodzi na to ze znowu sie poddam temu nalogowi i ta glupia fajka wygra zemna

A co do diety to jest ok, zamiast palic rano cwicze , ale teraz np . po obiadku tak by sie zapalilo beeeee buuuuu

Ok ide wyciagnac meza na rowery moze niebede myslala o tym paleniu .....trzymajcie kciuki i pozdrawiam wszystkich