-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
jestem jestem
moja waga niestety troche poszła do góry - boje sie zważyć narazie :P dziś spróbuje "oszukanych nieco" 500 kcal w 8h
myśle ze w mojej diecie sporą rolę odgrywa psyche...jak wpadne w taki zdrowy rytm dobrego odzywiania to idzie dobrze, a jak wpadne w rytm obżarstwa, czekolad itp to też ciężko mi przestać, ostatnio niestety był ten gorszy czas
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
jestem jestem
moja waga niestety troche poszła do góry - boje sie zważyć narazie :P dziś spróbuje "oszukanych nieco" 500 kcal w 8h
myśle ze w mojej diecie sporą rolę odgrywa psyche...jak wpadne w taki zdrowy rytm dobrego odzywiania to idzie dobrze, a jak wpadne w rytm obżarstwa, czekolad itp to też ciężko mi przestać, ostatnio niestety był ten gorszy czas
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
udało Ci się, Megan?
ja też się na razie nie ważę, od poniedziałku zabieram się za siebie
powodzenia!
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
dalej idzie mi średnio, żeby nie powiedzieć tragicznie :/ skumulowało się kilka wyjazdów gdzie jak sie łatwo domyslic o niezdrowe jedzienie nietrudno, moja silna wola gdzies znikneła, aż głupio mi tu zaglądać bo nie dość że nie moge sie pochwalić nowymi efektami to sukcesywnie zaprzepaszczam to co już osiągnęłam
a Tobie jak idzie Chiara? Walczysz od poniedziałku?
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
trzymam 58 z przodu i to najważniejsze, ale głównie to mało jem, a nie stosuję jakiejś konkretnej diety
Megan, nie możesz zaprzepaścić takiego sukcesu, spróbuj jednak powalczyć
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
próbuje , tylko obawiam sie czy juz nie został zaprzepaszczony, aż samej ciężko mi uwierzyć że tak "szybko mi poszło" ;] nicałe 2 tygodnie i bach 58 zamiast 55, fantastycznie :/
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
Cześć Megan,
chyba musimy założyć wątek "jak utrzymać efekty wielkich wysiłków" albo coś w tym stylu. Dziś rano ujrzałam 6-tkę na przedzie i zamierzam jutro zrobić 500 kcal. Jesteś tu jeszcze?
Pozdrawiam
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
jestem jestem, nadal się nie ważę ze strachu, w dodatku cały czas mam ochote na jedzenie i nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzić, staram się ćwiczyć regularnie i ogólnie dużo się ruszam, ale jednak dieta to 70% a u mnie ta kwestia to porażka...dobry pomysł z wątkiem o efektach
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
Cześć Megan,
ja dalej mam 6-tkę na przedzie. Może założysz ten nowy wątek?
pozdrawiam
-
Odp: Dieta 5:2 dr.Mosleya - Część 3
tak sobie teraz myślę, że skoro w danym momencie obie mamy niesatysfakcjonującą nas wagę to chyba nie ma sensu pisać o "utrzymaniu efektu" - w końcu "mleko się już rozlało"
moim zdaniem lepiej byłoby zmotywować się teraz wrócić do wakacyjnej wagi a potem myśleć o stabilizacji,
co Ty na to Chiara1?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki