No ja tez melduje sie w kolejnym dniu.
Wczroraj źle sie czułam, (grypowo) nawet spałam 2 h po południu (a spie tylko wtedy jak jestem chora, bo jeszcze mi sei nigdy nie zdazyło spac po płudniu bedac zdrowym) [przynajmniej nie myslałąm o jedzeniu] a nwet własciwie to wczroaj jakos nie chciało mi sie jesc, zmusiałm sie do zjedzenia białego twarogu z miodem nakolacje bo wczoraj dostarczyłam mało kalorii mojejmu organzimowi. Dzis juz po 2 sniadankach. Na pierwsze chleb chrupki z pomidorem, na drugie otreby z miodem. Na obiadek rosoł z makaronem, a na kolacje płatki z duzym jogurtem. dzis był rower juz 50 minutek. ale czuje ze znow mnie łamie grypa.
hmmm najgorsze jest to ze mama na wekend kupiła wafelki, czekolade, snikersa dla mnie oczywiscie i dla siebie. No ładnie..... Ale sie nie poddam i nie ulegne!!! [no mam taka nadzieje]
pozdrowionka
pa
Zakładki