Wątek: -10 KG DO 1 GRUDNIA

Nasz post tak nisko????????????
Hop dop góry!!!!
Lece na uczelnię, miłego dnia!!!!!!!

niestety ten wczorajszy wieczor nie skonczyl sie tak, jak tego sobie zyczylam mama zrobila uroczysta kolacje dla mnie i drinki z malibu tez były...
Dzisiejszy dzionek sie ładnie cwiczonkami zaczął. Lece teraz szybko pod prysznic i na uczelnie (dzis cholera bede siedziec do bardzo pozna). Wpadne do was wieczorem i zdam relacje.
Milego dnia!
kasia

Ps: dziekuje bardzo za zyczenia!!!

Przyleciala spozniona siostra... I sle tysiace, a nawet miliony zyczen kochanej Kasi!!!! Niech ci kilogramy spadaja z predkoscia swiatla!!!

czas od piatku do dzis pod wzgledem diety byl... ABSOLUTNIE STRACONY!!! Chyba zjadlam tyle co wy wszystkie razem...
Nie bede tu wpisywac calego jadlospisu, ale... 3 razy jadlam frytki, zniknela cala paczka platkow lion (chociaz chyba teoretycznie maila starczyc na kilkanascie porcji...), opakowanie czekoladek, blacha murzynka... a juz nawet nie bede o tym myslec. nie wiem czy to mnie powinno pocieszac ale dziewczyny, ktore byly u mnie pochlanialy jeszcze wiecej... No ale od tego ze ktos przytje, ja nie schudne... Od dzis scisla dieta! Co do trzynastki to wiem ze to nie jest najzdrowsza dieta. Ja tez nie bardzo mam jak sie trzymac tego wyznaczonego jadlospisu, ale sprobuje stworzyc cos na jej ksztalt. bede jednak jesc czesciej male porcje. Bo (wbrew powszechnemu mysleniu) dostarczanie organizmowi regularnych posilkow przyspiesza przemiane materii. Takze sprobuje jesc male porcje ale 5 razy dziennie. Tak, zeby nie przekraczac 250 kcal na raz. Zobaczymy co z tego wyjdzie. No i sprobuje jesc jak najmniej weglowodanow... No i.... BOJE SIE JUTRZEJSZYCH POMIAROW... brzuch mi sterczy jakbym sie zaciazyla... no ale sama nie moge, wiec to jednak tylko zla dieta!!!
Do juterka... oj sadny dzien, bedzie bolalo...
Buziaki
wasza troli

A psik...przepraszam
daję wam 2 tygodnie postu na poprawę
mierzenie się po ostatkach nie ma sensu
chyba że ktoś się upiera - ja centymetru nie utrzymam w łapce...
P.

Pinosku, Bogiem jestes.
DZIEKI CI ZA LITOSC!!!!

Czesc...
Moze przez te nastepne 2 tygodnie cos mi spadnie, bo dzis o zgrozo na wadze 65!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy to mozliwe zeby tyc w takim ekspresowym tempie???
Nigdy wiecej frytek, nigdy wiecej slodkich bulek! Chyba pierwszy raz w zyciu wprowadze rzeczywiscie wielki post Zobaczymy czy sie uda... Nie bede jesc slodyczy (poza wasa z dzemem , normalnego pieczywa ani ziemniakow pod zadna postacia.
Wczoraj pochlonelam:
*S: 2 wasa z serkiem ******nea i dzemem 100 kcal
*IIS:jw. 100 kcal
*O: zupa koperkowa, grahamka, salatka 450 kcal
*K: 2 jablka, suszone sliwki: 400 kcal
razem: 1050
i POMIMO DESZCZU bylam pobiegac!!!
buziaki siostry
gruba Trolinka

Ale mnie tu dzis duzo...
Szczegolnie ze was siostrzyczki nie ma
***
Czyzbyscie w ramach postanowien wielkopostnych zrezygnowaly z netu??? I co ja przez cale 40 dni sama bede tu sie wpisywac??? Wroccie PLIIIIIIZZZZZ!!!!
ja doznalam wlasnie oswiecenia, co na tym naszym poscie sie wyrabia. A wszystko za sprawa niejakiej Czoki... Przeczytalam jej posta i uswiadomilam sobie, ze to co my nazywamy dieta, dawno juz nia byc przestalo... A ona prosze dzielna dziewczyna... zaczela dietke z waga 66 w styczniu a teraz wazy 61 i jest na najlepszej drodze do super figurki... A my? Tylko marudzimy od pol roku... No wiec laski, ja zaczynam moja postna dietke co bedzie ciezka sprawa, bo dzis wieczorem spotkanko w klubie ze znajomymi...
Buziaki
I wracajcie do mnie
Troli

Chyba ten post, zwłaszcza że zaczyna się w środku tygodnia jest czymś "dopingującym" Ja dziś ładnie jem (jestem po obiado-kolacji i na liczniku siakieś 1100kcal i zgodnie z Montim) i ładnie ćwiczę (godzinka super wysiłku na siłowni + pół godziny ćwiczeń na brzuszek w domu). Nie będę dziś wypisywac żarełka, bo się śpieszę do znajomych na meczyk ) Miłego wieczorku
Ch.
PS Ojjj ważenie przełożone ... a Chaneyka wstała dziś rano weszła na wagę i okazało się że... dotrzymała słowa harcerza i już chciała się pochwalić a tu... nic... Trudno może jeszcze będę miała czym się pochwalić za 2 tygodnie

widze, ze chyba nie tylko mi net wysiadl????
a co sie dzieje z Jamiro????

chcialam wszystkich powiadomic, ze od poniedzialku zaczynam Montiego!!!!!

ale mnie dzis wkurzyla pewna baba: stalam w kolejce w Erze , bo chcialam podpisac umowe na nowy telefon i nagle wrąbało sie przede mnie jakos babsko. Normalnie pewnie bym sie nawet nie rzucala ale przede mna byly tylko dwie osoby, stalam juz ponad pol godziny a kolejka nic sie nie zmiejszala. No to ja do niej, ze powinna isc na koniec kolejki o ona mi na to, ze jest z Orbisu i ona moze bez kolejki!!!! Fajny argument???? a ja jestem Kasia i tez moge stac bez kolejki!!! Wiec nastapila ostra wymiana zdan...

Stwierdzam tylko, ze baby w Orbisie są chyba jakies nienormalne!!!!

witajcie
dobrze ze pomiary przelozone, bo nie mam sily nawer rekami ruszac, taka mnie dopadla grypa, juz dwie doby trzyma mnie goraczka okolo 40 stopni i glownie spie, kaszle i smarkam...
wiadomosc dobra-nie mam apetytu, ale i tak rodzice mi wpychaja roznosci-a ja troche oszukuje i Misiek mi pomaga to zjadac))))

uciekam bo juz mam dreszcze brrrr, trzymcie sie kochane
a Ty Kasiu powinnas sie postarac o prace w Orbisie - wtedy zycie staje sie o wiele prostrze...

buziaczki
sarnetina - grypolina