Wątek: Dziś 1 marca...rozpoczynam na nowo

JA mam niecałe 500 kcal...ale zaraz ide robic sajgonki

aaggii....wielke dzieki przynajmniej za ten koncentrat.......jestem bardzo happy z tego powodu....jak na razie zjadlam jeszcze:
ubite bialko jajka z karobem i slodzikiem (az mnie zemdlilo z tego slodkiego,wiec dodalam jeszcze troche aromatu cytrynowego
salatke z cwierci salaty lodowej,ok 100 g papryki zielonej i 150g ogorka zielonego.....wszystko nieststy polalam sosem wloskim(takim w proszku z knorra z cukrem,do ktorego dodalam lyzeczke oliwy)
znow kilka ogorkow kiszonych
Jak na razie w calodziennym jadlospisie doliczylam sie ok 500 kcal,ale obawiam sie,ze na tym nie poprzestane

Witajcie!!!
Moze i ja sie przylacze do marcowego ochudzania??? Troszke juz zgubilam kilogramow, ale musze przyznac, ze coraz ciezej mi idzie. Jakos mniej mam samozaparcia kiedy widze , ze wygladam ju lepiej hihihi. No i chudne jakos wolniej niz na poczatku. Nie chce jednak spoczac na laurach. Ale przy was napewno mi to nie grozi!!! Powodzenia dziewczynki. Mam nadzieje, ze nastepnym razem przyjde do was lzejsza !!!!!

Ja tu u-mie-ram. Właśnie pochłonęłam pomarańczę, ale nic mi to nie zrobiło na ogólny głód, więc chyba nie uniknę kanapki Poza tym mam jeszcze 370 kalorii do zagospodarowania, a powoli zbliża się wieczór...

ciesz sie misiulka ze poprawilam ci humor koncentratem hehe

ja zjadlam przed chwila ser bialy chudy z tunczykiem w sosie wlasnym mniammmmmmmmmmm ale tak si najadlam ze az mi niedobrze jest potem zjem moze serek figura ale troszke tylko i wypije mleczko

No tak......zjadlam jeszcze
serek wiejski 3%tl.
30 pistacji
niestety wszystko to popilam 2 szklankami coli light (niedozwolonej, prawda?....buu )

Aaggii........tak trzymac......

cola light to tylko ) 0,5 kcal na butelke....tyle ze to czysta chemia i nie radze:/

Noira.......dziekuje za przypomnienie....ale ja jestem od dzis na diecie South Beach, a tam niedozwolone sa napoje gazowane........ .........nie trzeba za to liczyc kalorii,chociaz ja i tak to robie....ale tylko z przyzwyczajenia
Dzis zjadlam jeszcze:
2 talerze "kapuscianki"
Ito by bylo na tyle.......wedlug moich obliczen wepchalam dzis w swoj zoladeczek ok 800 kcal...ale jutro obawiam sie,ze nie zmieszcze sie w przedziale do 1000 kcal.
do juterka....milej nocki

DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM

Dzisiaj trzeci dzionek diety 1000 kcal Teraz stoi przede mna miseczka z płatkami i mlekiem..........pewnie dzisiaj jeszcze jakis jogurcik machne a na obiad filecik z indyka ugotowany i surówka ( w końcu muszę jakis ciepłu posilek zjesc no i mięsko )
W zasadzie powiem wam ze jeśli chodzi o stracenie mojej wagio to bedzie ciężko bo czynnie uprawiam sport a mięśnie też waża--zalezy mi na płaskim brzuszku i ładnej dupci-----więc chciałabym stracic troszke centymetrów Bedzie dobrze.......byle do przodu
pozdroooweczka

Wczorajszy dzień ok, wyszło mi koło 900 kcal; dziś na razie typowe śniadanko - razowiec z gotowanym jajkiem (fajnie się przeszło z masła na serek 3%), ale potem plany na szpinakową orgię z makaronem. Mniam!

Siostra mnie chyba uratuje (ze zwichniętą nogą nie bardzo mogę robić zakupy) i przyniesie pare kilo warzyw. Marcheeewka!!!!