Wątek: DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :))) WIERZE W TO!!

160 cm wzrostu, 72 kg wagi. Zdecydowanie za dużo. Do wakacji pewnie szczuplutka nie będę, ale co tam, w przyszłym roku też są wakacje

a ja odchudzam sie juz tydzień...rezultatu jeszcze nie znam, bo każda waga pokazuje inaczej..wczoraj miałam kryzys..tak mi sie starsznie chciało jesc...i niestety troche zjadłam ponad norme..ale dzis juz mysle, ze bedzie lepiej..pozdrawiam wszystkie Grubaski..trzymajcie sie!!!papapa

Hejka!
Ja dzisiaj 2 dzień na diecie south beach. Tym razem silnie zmotywowana, bo wiosna i spodnie z zeszłego roku nie dopinają się na mojej szanownej... Tylko niestety nie mam czasu na ćwiczonka..., ale może dziś pobiegam i 8 minute zrobię. PAPATKI i powodzenia

Hej! dzisiaj juz mija jakies 10 dni dietki schudlam 2 kg . pozwole chyba sobie dzis na male co nieco np na batonika bo zostalo mi jeszcze akurat 300 kcal do wykorzytsania.

Witam was wszystkie cieplutko Dzisiaj wskoczyłam na wagę u teściów (bo w domu niestety nie posiadam) i nawet miło się zaskoczyłam bo pokazywała 62 kiloski chociaż liczyłam się na 63 i ciutkę...( 168 cm wzrostu) postanowiłam coś z tym zrobić i myślę, że nie mogę zacząć radykalnego ograniczenia w ilości "zjadanych" kalorii ale tak jak radziłaś (jeszczeGrubasek) pomału schodzić w dół... taka metoda ma jakąś szansę powodzenia.Zaczęłam kontrolować kalorie a to już jest coś dla mnie ale jak zacznę ćwiczyć regularnie to będę naprawdę zadowolona ze swoich postępów. Mam jeszcze jedną wadę a właściwie to mój organizm... im bardziej czegoś sobie odmawiam tym mocniej mam na to ochotę albo dotkliwiej odczuwam głód... A może nie jestem wyjątkiem no to od teraz moim celem będzie "zgubienie" już tylko 7 kg no i te centymetry... a tego bez ćwiczeń się nie da. Powiedzcie mi jak robicie te fajne wykresy z wagą, też bym sobie taki zrobiła ... Wypowiedzcie się również na temat suplementacji, czy wasze diety uzupełniacie dodatkowo, czy macie na tym polu jakieś doświadczenia... bo chrom ma na celu redukować apetyt na słodycze, więc może dla łasuchów byłoby to jakieś rozwiązanie pozdrawiam... co ile się ważymy???

Bona35 wazymy sie raz na tydzień, wtedy bedziemy wiedziec dokladnie ile stracilismy na wadze. Mam niestety coraz wiekszą ochote na cos słodkiego, ale wiem że nie moge. Musze schudnąć. Dzisiaj zostało mi jeszcze 250 kcal, ewentualnie 450 jesli mialabym jeśc do 1200 kcal. Piszcie jak wam idzie.

Witam Was zrobilam cos strasznego. NAJADŁAM SIE myslicie ze jak jutro zjem kolo 600 kcal i bede jezdzic duoz na rowerze to wszystko sie unormuje. mam straszne wyrzuty sumienia, nie wiem co robic

jeszczeGrubasek witam cię trochę rozumiem twoje samopoczucie ale ja też żeby dobrze funkcjonować muszę się czuć syta nawet wczoraj ani dzisiaj nie policzyłam kalorii, które w siebie władowałam... dlatego ja nawet nie zabieram się za konkretne diety bo wiem, jak to wygląda w efekcie końcowym postanowiłam sobie narazie jeść tyle, żeby zaspokoić głód w takim stopniu aby nie krążyć po 15 minutach wokół lodówki...w poszukiwaniu czegoś na ząb... ale i też nie zjadać tyle, żebym potem czuła się "napakowana". Ponadto uważam, że nie powinnaś męczyć się wyrzutami sumienia tylko potraktować to jako szaleństwo, po którym wraca się do normy... wiesz nie powinnyśmy się katować psychicznie ani fizycznie dla 1 kilograma mniej, dla mnie to nie ma sensu (tylko nie myśl, że chcę cię zniechęcić). Ja chcę swój organizm przyzwyczaić stopniowo do mniejszej ilości kalorii, tak abym mogła nie tylko na czas odchudzania tak się odżywiać, ale żebym mogła tak jeść na codzień. Życzę dobrego samopoczucia i wytwałości w dążeniu do celu

hej dziewczyny ja sie przyloncze do was !! tez chce schudnac do wakacji i mam nadzieje ze mi w tym pomozecie duchowo

waga - 73
wzrost - 172 cm

chce zrzucic z 15 kilo

znacie jakies ladne cwiczenia na talie i brzuszek ? pozdrawiam

Hej! dawno tutaj nie zalglądalam ale przez 4 dni miałam "mały" atak słabości bardzo duuuuuuużo jadlam, ale dzisiaj powracam naszczęscie do diety, chociaz wiem że bedzie trudno, ponieważ uwielbiam jeśc. Gdy jem czuje sie okropnie a jednocześnie szczęsliwie. Nie wiem jak to powstrzymać. macie jakieś rady??