Wątek: Co najczescie jecie???

Hej tak sie zastanawiam czy ja czasami nie rpzesadzam z ta moja dietka
Bo wszysc mi mowia ze za mało jem i bede miała efekt jojo
Ale przeciez nie chudne wiecej niz 1,5 kg na tydzien
Wiec nie powiino wystapic prawda??
A co wy jecie sie odchudzajac mzoecie mi podac
jakies dania ktore sa małokaloryczne a szybkie do zrobienia??
Ja ostanio wynalazłam w ksiazce kuchearskiem
przepis na swietna surowke z rzodkiewek
mzoe podam przepis:
2 peczki rzodkiewek
szczypiorek
kefir
przyprawy do samko
Jest bardzo lłatwa do przygotowania i zawiera mało kalorii
A co mozna zjesc np na obiad???
Bo ja mam z tym najwiekszy problem
Licze na was i na to ze mi pomozecie
trzymajcie sie kochaniutkie bardzo serdecznie

Co najczesciej jem: serek wiejski Piatnica, avocado, pomidory, ogorki, makrela wedzona.
Oczywiscie nie jem pieczywa.

Owoce, warzywa, chleb waza i bulki czasami. Na obiad to samo co zawsze tylko mniej. Generalnie polecam tez zupki w proszku (moze nie sa odzywcze ale maja malo kalorii i szybko się je robi).
Zupy: pomidorowa, ogorkowa, barszcz czerwony. Np barszcz czerwony - instant 17kcal (100g) - trzeba wziasc tylko 2 lyzki (jedna torebka to 50g). Do tego uszka z miesem - obiad szybki, i w granicach 300-350kcal - ja sie najadam!


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Madziu, 1,5kg na tydzień to chyba jednak troszkę za szybko, żeby uniknąć jojo. Bezpiecznie się chudnie 0,5-1kg na tydzień. Nie wiem ile kcal jesz mniej więcej, ale myślę, że żeby chudnąć w takim w miarę bezpiecznym tempie to tak z 1500kcal wychodzi.
Buziaki,
Ewka

jeni16 ale to nie zawsze chudne 1,5kg tygodniowo
czasami 1 kg
to zalezy jak mi wypadnie tydzien
Ogolnie tez staram sie jesc jak najwiecej
warzyw i owocow jem pieczywo chrupkie
ale nie raz mam ochote na zwykła byłke
na która niestety nie moge sobie pozwolic
na opiad tez czesto jadam zupki z proszku
bo je wrecz KOCHAM
ale słyszałam ze one tucza???
a jak tam ze ssłodyczami??
bo ja w caigu mojego całego odchudzania to zjadlam tylko 3 raz cos słodkiego
na brata 18 chrzcinach i swietach głownie to było ciastaka
znajomi mi mowi zebym pozwoliła sobie raz kiedys na jakiegos loda czy batonika
ale ja mam taka zryta banie ze sie boje ze przytyje:/
A w sobie pozwalacie???

Pieczywo chrupkie, pierś kurczaka duszona w warzywach, jogurty, pomidory, serki twarogowe, płatki kukurydziane, tosty z ciemnego pieczywa.

Hej, ja zjadam normalne obiadki. "normalne" bo jem mniej i zawierają mniejszą ilość tłuszczy i kalorii. Co do tych zupek, dziewczyny naprawdę wam odradzam.
Moja mama też je kiedyś lubiła i jadła je tak co drugi, trzeci dzień. No i po miesiącu 8 kg przytyła!!Po drugie zupki te nie mają wartości odżywczych, a w diecie to jest bardzo ważne. Spróbujcie ugotować same zupę np. warzywną.

Ja czasem sobie pozwalam na coś drobnego,słodkiego. Broni mnie to przed późniejszymi napadami na słodycze. Dzisiaj np zjadłam sobie dwa malutkie ciasteczka kruche roboty mojej siostry, jem sobie też batonik mussli (80kcal) jest słodki, ale bez cukru, i pyszny.
Buziaki,
Ewka

Hej
Ja najczęściej jem serek wiejski, pieczywko chrupkie(bo lubie jak mi cos w zębach chrupie ), warzywa, owoce, gotowany drób, piję mleko (odtłuszczone), jem mnóstwo sałaty i ogórków bo je uwielbiam. Ale zawsze mam gorzką czekaolde w szafce i jak mam ochote to sobie pozwalam na kstkę żeby nie odmiawiać sobie wszystkiego a później rzucać się na słodkie jak zwierzątko. Ta kostka dostarcza tyle przyjemności haha
A jutro ważenie Zobaczymy jak mi poszło w zeszłym tygodniu.
Pozdrawiam serdecznie

A jak z ryzem??Ja czasem sobie na niego pozwalam.
A jak jesc po diecie zeby nie przytyc??