Czesc dziewczeta!
Wlasnie pichce sobie kapusniak. Szczerze mowiac jest to autorski przepis, ktorego efektow jeszcze nie znam. Nie chcialam zeby mi sie kapusta kiszona zmarnowala. Walnelam wiec to do gara, zasypalam wloszczyzna, przyprawilam i czekam na efekty. Chcialabym jeszcze dodac cos, co pewnie wiecie, ale jako zalozycielka tego tematu na forum, czuje sie jakby odpowiedzialna. A wiec, jesli ktos bierze leki na stale, to powinien chyba ta dietke przeprowadzac pod kontrola lekarza. Bo wtedy dawki sie zmniejsza z uplywem czasu. No, to tyle.
Co do Twojej wersji, Osmiorniczka, z daktylami (mmm, uwielbiam) to chyba taka wersja jest tez postem. Spotkalam sie z roznymi wersjami postow, jeden lekarz nawet doktorat z tego robil. W jego wersji mozna bylo wcinac i banany i ananasy i pomarancze. Wiec chyba temat rosnie powoli i ogarnia coraz szersze kregi. Europa Zachodnia jest bardzo do przodu w tej tematyce. Oni wrecz zapadli na ta druga chorobe, zapomnialam jak ona sie nazywa, gdzie czlowiek nadmiernie dba o to, jak sie odzywiac. Posty to tam temat modny, lekarze, ktorzy pohopnie (pochopnie? ) przepisuja antybiotyki, ciesza sie coraz mniejszym zaufaniem pacjentow. Mowie o Niemczech. W sklepach mozna dostac gotowe mieszanki herbat, wspomagajacych posty, tak aby organizm szybciej sie oczyszczal i aby nie czuc bylo glodu. No generalnie mam ogromna nadzieje, ze my tez idziemy w tym kierunku.
Shakila, dzieki za mile slowo. Wiesz, ja jestem z tych, co na wszelkie problemy stosuja biblioterapie, moje poglady wiec sa uksztaltowane przez wszelakie poradniki. Jestem oczywiscie zdolna do wlasnych przemyslen i wyciagania wnioskow, ale i przykladem, ze czesto bogata teorie bardzo trudno jest wprowadzic w zycie. No dobra, ide probowac ten kapusniak. Osmiorniczka, dzieki za fajne przepisy. Kurde, zeby tylko ta papryka nie byla taka cholernie droga. W ogole czemu to teraz takie drogie? Pytanie retoryczne.
Napisze wieczorej i pomajstruje troche przy tym linku do paseczka wagi.
Buźka