-
szukam pomocy!!!
cześć. widzę ,że tu wszyscy się znają, tylko ja taka samotna w swojej początkowej walce. Kiedys juz tu bylam, schudłam - 1000 kg to jest to. No ale cóż, opuścilam się i jestem znow na moim 74 kg przy wzroście 158 cm. Kto mi pomoże zejśc do wymarzonych 58 kg? pozdrawiam
-
Ja pomogę! Na tyle, na ile mogę. Czyli: wsparciem duchowym, dobrą radą, czymkolwiek zechcesz. Sama startowałam od podobnej wagi (75 kg przy 160 cm wzrostu) i, póki co, schudłam już 8 kg na 1000 kcal. Wierzę, że i Tobie się uda - zwłaszcza, że to nie pierwszy raz. Powodzenia!
-
Znowu zaczynam- jak co tydzien:) :)
Hej bielas. ja też jestem nowa. Nie martw się. Od dziś zaczęłma dietę. Ja mam do zrzucenia 6 kg. Będę cię wspierać. Napisz jak ci idzie. Nie lam się. Razem damy radę. Będę cię odwiedzć
POZDRAWIAM
Znowu zaczynam- jak co tydzien To mój temat
[/code]
-
Hej Bielasku..
ja tez juz tu bylam i stety- niestety wracam ze spuszczona glowa. Mam 158 wzrostu, waze teraz ok 60kg i chce zrzucic 5, zeby pomiescic sie w spodnie z zeszlego roku.
Diete zaczelam 1 kwietnia. Przez dwa tyg ograniczalam weglowodany, a potem przeszlam przez diete kopenhaska. w sumie prawie 5kg mniej. Niestety od tamtego czasu nie wiem jak jesc. Przejadam sie, bo nie mam dokladnego jadlospisu, ktorego moglabym sie trzymac.
Trzymam kciuki!
Ola
-
witam co słychać Jak bielasku twoja dietka. OD kiedy zaczynasz
Jeśli chodzi o moją dietę to dziś jest drugi dzień. Nie mam konkretnego jadłopisu. Ogranicze słodycze, nie będę jeść kolacj i wyklucze jasny chlebuś i smazone potraw. Oczywiście zaczynam ćwiczyć. POZDRAWIAM
-
Ysale- moim zdaniem lepiej sobie opracować jadłospis,
u mnie np. w przecienym razie przekraczam magiczną liczbę "1000kcal"
co piątek układam sobie "plan zjadania" na kolejny tydzień i to działa!
moim zdaniem dobrze wiedzieć co zjeść, żeby tysiaczka nie przekroczyć
no chyba że jesteś taki dobry matematyk
hehe ja raczej humanistka także...
-
3mam za Ciebie kciuki i mam nadzieje,ze bedziem odchudzac sie razem? Teraz troche o mnie Mam 159cm wzrostu. Kiedys wazylam 69kg,a raz doszlo nawet do 73 Odchudzalam sie i zeszlam do wagi 57kg, potem sobie odpuscilam i tak waga wahala sie w granicach 58-62 . Nadal nie bylam z siebie zadowoona i ponownie zaczelam sie odchudzac. Aktualnie waze 51kg. Chce dojsc do 48.Chociaz ostatnio jakos ciezko mi to idzie... Ale jestem optymistycznie nastawiona Uda sie nam,zobaczysz
-
podziękowania
wszystkim serdecznie dziękuje za wsparcie. Jestem na diecie dopiero drugi dzień ale juz czuję się troszkę lżejsza. Przyjęłam 1000 kcal jako mój wielki przyjaciel i trzymam się go bardzo mocno. Dzis nie zgrzeszylam niczym i mam nadzieję ,że moja spowiedź jutrzejsza też będzie bardzo podobna. Proszę, napiszcie ile czasu zajęło wam zrzucenie waszych zbędnych kg. pozdrawiam
-
Droga Asinko3
Wiem że powinnam mieć określony jadłospis, ale je nie znosze być niewolnikiem diet. Nie lubie liczyć kalori bo nigdy nie wiem ile co mam ( z matmy jestem kiepska, juz jej nie mam od dwóch lat, chociaż powinnam dobrze liczyć bo przyda mi sie to w przeliczania dawek leków i takich tam) i nie znoszę planować tego co mam jeść bo wtedy myśle ciągle o jedzeniu.
Jedna z dziewczyn podsuneła mi diete SOUTH BEACH. Spróbuje tylko muszę o tym troche poczytać. A generalnie nie mam na nic czasu bo mam mnustwo egzaminów i dziś mi źle. Ale nic, jutro będzie lepiej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki