ja już dawno mam nazwę na ten stan rzeczy
od kilku lat nazywałam się ANONIMOWYM ŻARŁOHOLIKIEM

WITAM WAS DZIEWCZYNY JESTEM ŻARŁOHOLIKIEM NA ODWYKU, OD ROKU STARAM SIĘ WALCZYĆ Z MOIM NAŁOGIEM, RAZ JEST LEPIEJ , RAZ GORZEJ. NIKT MI NIE MÓWIŁ ŻE JEST ŹLE I W KOŃCU UWIERZYŁAM ŻE NIE JESTEM UZALEŻNIONA. ALE PORA SPOJRZEĆ PRAWDZIE W OCZY........
MAM PROBLEM I MUSZĘ Z TYM COŚ ZROBIĆ, STARAM SIĘ BARDZO ALE WIEM ŻE SAMA NIE DAM RADY. PROSZE WAS O POMOC, BY JUŻ WIĘCEJ NIE OBJADAĆ SIĘ DO GRANIC MOŻLIWOŚCI MOJEDO ŻOŁĄDKA .............

nie najgorsza gadka , nie ?????
ale to wszystko prawda, tylko że już jakiś czas jestem żarłoholikiem nie objadającym się
a potrzebuję pomocy by w tym wytrwać, wiem bomiałam kryzys od lutego do świąt i cud że przytyłam tylko do 62kg

pozdrowionka