Strona 4 z 13 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 130

Wątek: jak sobie radzić z atakami obżarstwa ?

  1. #31
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    woda u mnie jest nieskuteczna...dziś kolacja o 22...chyba trzeba się jakoś lepiej zmotywować(ludzie wśród których obracam sprawiają, że sobie odpuszczam <"boże , ale schudłaś, nie chudnij już więcej...">)może sobie potrącać za każde przewinienie,a może ktoś ma ochotę założyć sie ze mną?

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie Miłe,

    Rozpoczęlłam kolejny etap walki z nadwagą, jest:
    70,50 kg dzisiaj rano na czczo,
    powinno być:
    59,50 kg
    do stracenia: 11 kg!

    Rozpoczynam ćwiczenia od dzisiaj, minimum 1 h jazdy na rowerze lub ćwiczeń aerobowych
    Moją zmorą życia jest nocne wstawanie. Robię to notorycznie od wielu lat. Kiedyś ważyłam 90 kg i podczas diety również wstawałam w pół świadomości i pałaszowałam conieco, potem odliczałam od dziennego zapotrzebowania kalorie zjedzone w nocy, jakoś pomogło ale wolę pozbyć się tego przyzwyczajenia na zawsze. Podobo nocne wstawanie jest spowodowane stresem i potrzebna jest pomoc psychologa Jak na razie jeszcze nie byłam się poradzić.

    Licę, że tym razem uda mi się!

    Pozdrawiam i trzemam za Wszystkich kciuki.

    Pozdrawiam,

    Ada

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    jeszcze jedno, chciałabym mieć na dole mojej wypowiedzi pasek z wagą jak to zrobić?

  4. #34
    Guest

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    chyba mi się udało

    Pozdrawiam,
    Ada

  5. #35
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ada życze powodzenia na pewno Ci się uda.
    Ehh u mnie średnio czasem się powtrzymam a zaraz potem jem duży obiad... A ostatnio dostałam od babci czekolade.. Białą pyszną, no i nie wytrzymam miesiąca bez słodzyczy (taki miałam cel) no ale troche zjadłam reszte dam siostrze

  6. #36
    Guest

    Domyślnie ćwiczenie i inne dietne rzeczy

    Witajcie,

    Dzisiaj dzień zaliczam do udanych, na razie na koncie 822 kalorie, trochę za mało przy diecie ale ćwiczyć dzisiaj nie będę.

    Moja babeczka z zajęć fitness powiedziała, że podczas diety trzeba raz na 10 dni najeść się słodyczy na maxa ale tylko jeden jedyny dzień. Podobno organizm jest przyzwyczajony do pobrania w ciągu trawania diety określonej ilości kalorii i jak ma nagle dużo za dużo to i tak nie skuma i weźnie tylko potrzebną jemu część kalorii - niestety działa to tylko jeden dzień na 10 dni! Jakie to budujące, kocham słodycze, mogę nimi tylko żyć i nic innego nie jeść. Niestety miałam tak całe życie i widać efekty nie tylko po wadze ale i po jakości skóry, tzn. cellulit i podobne.

    Uciekam do fyzjera, będę miała nowe włosy, niedługo szczupłą sylwetkę tylko faceta szukać, fiu fiu

    Pozdrawiam Wszystkie mniej lub więcej szczuple koleżanki,

    Ada

    P.S. A propos napadów jedzenia, mam tak i nie tylko ze słodyczami. Ostatnio babcia zrobiła kotlety sojowe, na szczeście zostało na talerzu tylko cztery, ponieważ zjadłam jeden po drugim nie mogąc się opanować! Tez tak macie, że nie zależnie co to jest jak zaczynacie jeść to do końca?

  7. #37
    natalia2206 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-05-2005
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie :D

    kurcze ... Laski ... zjadłam dzis az 650 kalorii hehe ... nio bo udodziny i tak sobie pozwoliłam czuje jakbym zjadła konia a kopytami:P:P:P

  8. #38
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    natalia2206 nie rozumiem Cię, uważasz że 650 kcal to dużo? Czy poprostu żartujesz ? Mam nadzieje że to drugie, bo 650 kcal to baaardzo mało.

  9. #39
    ScHuDNeSkUtEcZniE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: :D

    Cytat Zamieszczone przez natalia2206
    ... nio bo udodziny i tak sobie pozwoliłam
    czyli w pierwszy dzien lata masz urodzinki ...no to gratulacje które to juz

  10. #40
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    na napady obżerstwa jest dobre:

    picie wody niegazowanej

    herbatka zielona(uwielbiam!) lub owocowa (bez cukru oczywiście)

    stawanie przed lustrem i oglądanie sibie ze wszystkich stron - przypomnisz sobie, że jesteś na diecie, a po jej zakończeniu będziesz piękniejsza!!!

    słuchanie ulubionej płyty

    czytanie ciekawej książki (bez podjadania!!!!)

    omijanie lodówki szerokim łukiem w momentach krytycznych

    zrobienie manicure'u


    wszystko to lepsze niż podjadanie!!!

    p.s. na szczęście ja już to w sobie przezwyciężyłam (no prawie) :P

Strona 4 z 13 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •