Strona 2 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 130

Wątek: jak sobie radzić z atakami obżarstwa ?

  1. #11
    zakoffana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    MI też jest bardzo cięzko tak w ogóle to Cześć dziewczyny) najczęściej ajk jestem z moim chlopakiem to mam na coś chec od razu:P a ten nie dobry mi kupuje a ja przegłodzona;P daję się namówić ale jak narazi odchudzanko idzie całkiem dobrze) pozdrawiam ciepło))) będe zaglądac)) i biorę sobie rade o spacerze jako zadość uczynieniu hehe i będe ćwiczyć wolną wole) bo coo dziewczyny?? przecież chcemy schudnąc pozdrawiam ciepło)))

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    mhmmm zwazylam sie waga moze lekko ale tak naprawde nie drgnela!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 uuuuuuuuuuuuu a pierdzielone drozdZowe w domu stoi najchetniej pochlonelabym cale blache ojjjj ale nic wlanie zajadam sniadanko tzn..jogurcik*(117,5kcal)jablko(60)i 1lyz owsianych(23)czyli ok 200kcal:a na obidek zrobie pomidoroweczkea wczoraj mialam taka chcice na jedzenie ze nawet mieso mi pachnialo(na ogol mi smierdzi i nie jem go wogole)1!!!!!!!!!hehe nic walka trwaa my wygramy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!naprawde qrcze motywuje pisanie tutaj

  3. #13
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIŚ SIĘ NIE DAMY

    nie będzie żadnego obrzarstwa, przez cały dzień, nie będzie nic nadprogramowego

    a o 22,00 spotkamy się i pochwalimy jak było ciężko, ale jak Nam sie udało

    co Wy na to? mnie to mobilizuje
    taka rywalizacja tylko nie kłamać

  4. #14
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Laluniaa świetny pomysł żeczywiście rywalizacja (zdrowa oczywiście) dodaje motywacji, tak sama jak pisanie tutaj. Ja na razie od jakiegoś czasu nie mam napadów obrzarstwa ale nigdy nie wiadomo kiedy najdą

    Przyłączam się więc do pomysłu Laluni. Nie dajmy się zwariować. Jak pisałam wcześniej silną wolę da się wyćwiczyć.

    Aaaa i GRATULUJE Marzyciellce, to naprawdę duży sukces.

  5. #15
    Guest

    Domyślnie

    tak nie damy sie wycwiczymy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!tak!!!!!!!!!!! !1tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!kto ma dac rade jak nie my:>???heheenio wiec bedziemy walczyc bez napdaow ja z drozdzowymtak wiecwieczorem piszemy ajk anm udala sie walka teraz to napewno nie dam sie drozdzowemuupozdrawiamaaaa weszalm ladnie juzz w spodnie

  6. #16
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    właśnie teraz jest najgorszy okres SESJA, ja nie jem ,ja żre!!! ale staram się z tym walczyć, choć jak narazie...niestety lodówka zwycięża ale to nie koniec rozgrywki

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    mhmm a wiec sniadanko 200 potem podjadlam drozdzowego...w sum,ie to podjadalm kilka razyi to wieczorem przed chcwila jeszcze,,,,,naszczescie konczy siehehe kochcanan mama !!!!niio i ugotowalam pomidoroweczke z makaronikeim na wodzieczylii ogolnie przegrananna ale wygrananormalnie wchlonelabym wszystko co jest w domuto mi sie podoba na siedie 1000 ze mimo wszystlko jemy to na co mamy ochotehehe jutro chcialabym sie oczysic i mysle o sniadanku a potem 2- 3 szkl soku przyda sie po tym drozdzwoym a wy jak dziewuszki:>???wiecie ile ma takie drozdzowe:>??

  8. #18
    ewka~ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie wczoraj nawet dobrze Wreszcie zmeiściłam się w 1000 Ponad programowo zjadłam tylko plasterek żółtego sera Ale czułam się strasznie słabo ehhh.

    Emilka88
    znalazłam tylko to:

    DROŻDŻÓWKI:
    z brzoskwinią: 90 g - 270 kcal
    z kruszonką: 80 g - 300
    z serem: 100 g - 370
    z makiem i lukrem: 100g - 370
    jagodzianka: 80g - 320
    precel z lukrem i makiem: 100g - 290
    precel piwny: 80 g - 250
    z budyniem i pomadą: 95 g - 300

  9. #19
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    mi sie wczoraj udało wytrzymać, a nawet zjadłam mniej bo 810kcal, i dzis chyba dostałam nagrodę bo dziś rano 1 kg mniej, musiałam czekać półtora tygodnia, ale cóż liczy sie fakt....

    zawsze kg uciekały mi w nd. dzis jest czw. ciekawe kiedy ubędzie następny
    dziś też sie nie dam, a Wy? jakie plany?

  10. #20
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    niepodjadałam dziś

Strona 2 z 13 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •