Szybko się czymś zająć! Wczoraj myślałam że się po obiedzie rzucę na jedzenie ale na szczęście szybko poszłam do komputera a potem na spacer i jakoś mi przeszło Ale to jeststraszne no ale jak mówią apetyt wzrasta w miarę jedzenia
Szybko się czymś zająć! Wczoraj myślałam że się po obiedzie rzucę na jedzenie ale na szczęście szybko poszłam do komputera a potem na spacer i jakoś mi przeszło Ale to jeststraszne no ale jak mówią apetyt wzrasta w miarę jedzenia
oj zgadzam się grr....Zamieszczone przez ewka~
ALE OD JUTRA DOŚĆ !!!!!!!!!!!!!
NIE BĘDĘ JUŻ PODJADAĆ!
KONIEC SKOŃCZYŁO SIĘ DOSYĆ
muszę się opamiętać!!!!!!!!!!!!
Rozumiem was ... zawsze na śniadania mam chałkę , albo dróżdżówkę z masełkiem i serkiem ( mniam ) i moja siostra z mamą zawsze to zajadają , a ja zamiast tego jem chlebek razowy ( niestety 2 kromki bo miałam awanturę , że za mało jem na śniadanie ) , albo w mojej rodzinie istnieje rytuał , że ok 21 siostra z mamą piją słodzoną herbatkę i zajadają się ciasteczkami lub czekoladką ,a mi zostają marzenia..
Skinnerka dzieki bede usiala coś wypróbować.Może jutro pogada do obiadu a rodziny nie bedzie wiec bedzie ok
jutro napisze jak mi poszlo
pozdrowienia
papa
Oj dawno nie pisałam.
Ja nigdy nie gadałam z żarciem, czasami z myślami się biłam (nie jeeeeedz tego!!!!!!!!!!) ale to chyba nie to samo .
Ja nie mam strażnika tylko takiego paskudę co mi jeszcze pod nos daje ;(
hejka all.
kurcz to "gadanie z jedzeniem" naprawde działa!!
wczoraj gadałam z ziemniakami na przykład
zrobiłam im małą wojne na talerzu a potem stwierdziłam że takie rozbrechtane wyglądają obrzydliwie i w końcy pies sie nimik "zopiekował" Ale UDAŁO SIĘ!!NIE ZJADŁAM ICH!!JUHUUUUU!! tylko jeden maleńki był taki przystojny więc jego zjadła.Ale reszta została zmasakrowana!! dzisiaj zrobie to samo z kotletem
KURCZE TO DZIAŁA!!DZIEKI!!
ZYCZE WSZYSTKIM POWODZENIA TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!wy za mnie też czsem trzymajcie
POZDRAWIAM!
Może i ja spróbuje...ale głupio tak...
kurcze ja obiacałam że spróbuję ale jakoś mi tak trudno się zebrać w sobie :/
ale będę musiała z masłem i makaronem jednak poważnie porozmawiać....
ja jeszcze nie próbowałam rozmawiać, ale chyba kiedyś zacznę, choć z podjadaniem raczej nie mam problemu, no bo:
nie uważam, że podjadanie jabłek to grzech (zresztą, rzadko mi się zdarza zjeść duuuużo jabłek, bo bardzo zapychają i mam dość)
poza tym, przeczytałam też, że podjadanie między posiłkami WARZYW (u mnie to głównie pomidory i ogórki) jest dobre. Nie chodzi tylko o dodawanie warzyw w czasie jedzenia normalnych posiłków (śniadanie, obiad, kolacja), ale także o jedzenie ich między posiłkami. Więc to żadna tragedia, a zapycha dobrze.
Przecież czasami można sobie pozwolić na loda, batonika musli czy kilka kostek czekolady - świat się nie zawali (nasza dieta też nie)
nie podjadam, bo mi szkoda wydawać dużo pieniędzy na jedzenie. Chodzi o to że jak zjem coś co trzymam na jutro, jutro nie będę tego miała i znów będę musiała wydawać pieniądze. A tak się powstzymam a za te pieniążki kupię sobie np. nowy stanik (jestem pomieszana)
hej.
naprawde dziewczyny spróbujcie to naprawde działa.I pomaga
Zakładki