Waga ruszyla z kopyta. Po 2 miesiacach i okresie, na liczniku 63. Zlazlo cale 2 kilo. Spodnica ze mnie leci, chociaz byla taka fajna i zapinalam na wdechu. Teraz bez rozpinania zakladam
Chociaz tyle dobrze, bo mam zlyyyyy czas w zyciu.
Moj "przyszly maz" ma dziewczyne
No coz. Nie wie co traci
Zakładki