-
Oj nieladnie , nieladnie
Ale chwali ci sie ten zapal do cwiczen , po 1,5 godzinie biegania pewnie byl juz nie zyla wiec jestem pod wrazeniem. A jak sobie pomyslisz o jakis fajnych facetach na jakiejs tropikalnej plazy to pewnie szybko ci to odchudzanie pojdzie.
Wczoraj tez troche pofolgowalam, dzis tez zreszta, juz dorwalam rozka lodowego czekoladowego, ale bylam w miescie a upal taki , ze musialam sie ochlodzic. Pewnie zwykla woda mineralana tez by mnie ochlodzila ale wiecie jak to jest
Niemniej moja waga lekko dygla w dol , nie jest jeszcze 59 ale juz mniej niz 60. To chyba jeszcze sila rozpedu , bo nawet nie licze kalori ostatnio. To nie oznacza , ze jem co leci oczywiscie , ale nie trzymam limitu 1500 , podejzewam ze przekraczam 2000 .No coz najwazniejsze teraz nie przytyc a przy moim trybie zycia to przy takiej ilosci kalori nie powinno sie zdazyc.Oby nie przegiac.
Pozdrawiam wszystkie wspolodchudzaczki !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki