Ja to w ogóle jestem okropna, bo mój chłopak też próbuje się odchudzać, a ja specjalnie daje mu tłuste żarcie. Np. na kolacje dostał 3 pajdy posmarowane grubą ilością masła i uwaga...uwaga...2 parówki! Grube! satysfakcjonująca duża ilość kalorii. Nie wiem czemu to robie, chyba wyżywam się na nim, że sama nie moge tego zjeść.
Jestem okropna.