Strona 2 z 35 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 350

Wątek: Ciesze sie ze jestem z wami znowu !

  1. #11
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Earlgrey, masz rację. Ograniczamy jedzenie w ciągu dnia, w imię szlachetnej diety, a później wieczorem, kiedy mamy najwięcej chyba czasu dla siebie (na myślenie o żarciu ), poddajemy się, bo zwyczajnie jesteśmy głodne....Ja zauważyłam u siebie, że muszę zdecydowanie zjeść coś około 19, nawet jeżeli aż tak bardzo nie czuję głodu. Idealnie jest, jeżeli udaje mi się wpasować z kolacją na tę godzinę, ale czasami mam taki zaganiany dzień, że nie wyrobię się z obiadem około 16, wczoraj np. jedliśmy po 17 i o tej 19 na siłę w sumie zjadłam coś niedużego. Gdybym tego nie zrobiła, to o 21 by mnie ssało tak niemożliwie, że pewnie bym padła...
    Dziewczyny? Jak planujecie swoje posiłki? Ja w pracy jem 3 pierwsze, w domu obiad i kolację...Czyli w pracy mam śniadanie (ostatnio musli, lub owoce z sokiem), drugie śniadanie (kanapki z razowcem), lekka przekąska, która może szumnie być zwana lunchem (najczęściej jabłko lub jogurt lub budyń czy kaszka na słodko (błyskawiczne), a potem w domu obiad i kolacja.
    Wszystko tak pięknie brzmi....Gdyby nie rzucające się na mnie słodkości...Ale z Wami będę twarda!
    Wczoraj było dobrze. Teraz jestem po kulturalnym (musli ) śniadaniu i będzie dobrze!
    Dziewczyny, piszcie jak Wam idzie. Pozdrawiam goraco.

  2. #12
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Dzis lekko przecholowalam , 1520 mi wyszlo , ale napadl mnie glod na mieso i podjadlam u mamy kilka plasterkow poledwicy sopockiej i piers z upieczonego na roznie kurczaka - zwazylam ja i miala 200 g. No ale potem juz byly same lekkosci - 4 pomarancze, kubek swiezego soku z marchwi i jogurt z ziarnami. Na sniadanie(zjedzone o 13.30) oczywiscie moja mieszanka platkowa z jogurtem .
    I jestem absolutnie pewna, ze dzis juz nic nie zmieszcze .
    Earlgrey - o poziomie cukru to nie pomyslalam , cos w tym jest bo wlasnie pod wieczor ma sie ochote za cos slodkiego. Na szczescie nie mam problemu z unikaniem slodyczy , nie jestem az taka ich fanka ale lubie zjesc np. slodka pomarancze , popic slodka kawke czy zjesc owocowy slodki jogurt. I w zasadzie to mi wystarczy.

    Aia- mi jest bardzo ciezko planowac posilki bo mam w zasadzie nienormowany czas pracy , chodze tam i wracam o roznych porach , najczesciej zupelnie innych niz to by wynikalo z grafika. Ale juz jedno wiem - musze zawsze cos ze soba zabrac- chciazby jablko , bo jak wroce wyglodzona do domu to jak krokodyl rzucam sie na wszystko co mi wpadnie w rece.No i bezwarunkowo musze jesc sniadania. Dzis odstapilam od tej zasady , bo czulam ze nic nie dam rady przelknac i jak wrocialm do domu to szal . Od 13.30 do 17 zjadlam okolo 1000 kcal. idiotyzm kompletny.

  3. #13
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    U mnie idiotyzm dzisiaj...Napisałam już zresztą u Andzi....Cały dzień szło mi super (jak zwykle), robię sobie wspaniałe i zdrowe jedzonko co 2,5-3 godziny aż do momentu (w godzinach wieczornych), gdy mam napad słodyczowy i koniec. Kropka. Durna jestem, wiem. Zależy to TYLKO ode mnie, nikt mi na siłę nie pcha czekolady, muszę sama nad tym panować. Pocieszam się tylko tym, że gdyby było to takie łatwe, to nie byłoby niniejszego forum....Co byłoby straszne
    Sibko, mam nadzieję, że u Ciebie dzisiaj poszło dobrze, daj znak co i jak!

  4. #14
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejki kobitki ja w pracy popijam zupki błyskawiczne, bo kubeczek wolno mieć na biurku obojętnie co w nim jest . Zplanowaniem też mi nie wychodzi. Muszę wypróbować to jedzenie od rana,ale to będzie trudne, oj trudne. Od kiedy pamiętam nie jadlam śniadań. Rano wręcz sama myśl o jedzeniu mnie odrzuca. Zresztą jestem taka zalatana że zapominam. dopiero tak kolo 12 zaczynam odczuwać potrzebę zjedzenia czegoś. Może właśnie dlatego wieczorem ten apetyt. Hmmmm trzeba popracować nad przesunięciem czasu jedzeniowego. Jutro zamelduję co mi z tego wyszło. papapki szane

  5. #15
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Szane, koniecznie zacznij jeść rano. Wszelkie publikacje na temat diet i odchudzania wskazują na to, że rano nasz organizm potrzebuje najwięcej energii do życia i najbardziej efektywnie ją spala. A poza tym jeżeli przez cały dzień regularnie będziesz jadła małe porcje, nie powinnaś mieć problemów z głodem wieczornym. Ja przynajmniej nad tym pracuję...
    Sibko? A co u Ciebie?...

  6. #16
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Hej Kochane !
    u mnie ogolnie dobrze, dieta w normie 1500 , spodnie juz wisza na mnie malo estetycznie wiec jest ok. Tylko jestem tak zmeczona , ze wczoraj to nie mialam sily juz nic napisac, jutro i w sobote tez pewnie tylko was poczytam , ale w niedziele to mnie nikt od kompa nie oderwie.
    Dzis skusilam sie na pieczywo , ale nie z jakiejs mojej fanaberii , po prostu wpadlam do domu w krotkiej przerwie, glodna jak wilk a tu nic , kompletnie nic do jedzenia no to pobieglam do mamy i porwalam czerstwa bule , jeszcze sobie smarnelam ja maslem , zeby mi jakos przez gardlo przeszla , a potem wracajac do domu kupilam chleb "kolodziej" taki fajny ciemny , z pelnej maki i zjadlam kromeczke z galaretka z dorsza , ale byla wstretna wiec 1/3 dalam psom.Przed chwila jeszcze zjadlam serek danio . Niestety wieczorne jedzenie jest jakies trudne do zlikwidowania u mnie .
    Ide spac .
    Ale piszcie kochane jak wam idzie i wogole co u was , bo jak was czytam to mam wrazenie , ze sa jeszcze normalni ludzie na tym swiecie i od razu robi mi sie lepiej
    Buziaczki !!!!

  7. #17
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Cieszę się, kochanie, że masz mnie za normalną... Mój najdroższy małżoncio pewnie by trochę polemizował.....
    Nie wiem więc czy powinnam w ogóle teraz się wypowiadać na temat mojego dnia wczorajszego, bo będzie to kompletne zaprzeczenie wszelkiego rozsądku i zdrowego podejścia do życia....Ale powiem, bo szczerość to podstawa...Otóż tak przecudnie wczoraj świeciło słoneczko, że wybrałam się z moim synusiem na Starówkę na spacerek....Spacerek zaczął się w knajpce kebabem....A skończył ciastkarnią.....Hm......
    Dzisiaj oczywiście jestem pełna zapału i dobrych chęci do diety.....I chyba wybiję sobie zęby po południu, jak znowu będzie mnie do czegoś ciągnęło.....
    Mocna buźka

  8. #18
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Aia- hmmm, a moze wybicie zebow to byl by jakis sposob na niejedzenie Przynajmniej przez jakis czas byly by trudnosci .
    Z tego co pamietam to mialas chyba psa , owczarka - czy dobrze pamietam ?
    Ja sie tez dzis nie mam czym pochwalic, nie bylo zadnych ekscesow kulinarnych ale jakos tak wyszlo troche wiecej kalorii niz 1500 . Nie jest to jednak powod do wieszania sie Grunt do dobry nastroj . A dzis tak wspaniale odpoczelam , chociaz prawie caly dzien nie bylo mnie w domku . Najpierw las , potem troche u babci , no a potem grabienie trawy na dzialce. Nie takie zwykle grabienie, trzba bylo zerwac warstwe przyduchy jaka zrobila sie po zimie a do tego trzeba krzepy. Bagatela 300 m kw trawnika . Wiec mysle , ze te moje nadjedzenie dzisiejsze zostalo spalone ( chociaz wolalabym aby spalil sie moj tluszcz )
    Ogolny bilans na poczatek nowego tygodnia- 63 kg. Dokladnie nie pamietam ile wazylam na poczatku zeszlego tygodnia ale cos mi sie wydaje , ze 2 kg spadly.
    No i kolejny ciezki tydzien przedemna . Po swietach bedzie juz troche luzu i mam nadzieje poklikac sobie z wami na gg .
    Pa pa!

  9. #19
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    No popatrz Sibko, jak się z tymi psami zgadałyśmy...właśnie napisałam o moim u Andzi, a tu czytam, że pamiętasz mojego owczarka....Napisz koniecznie o swoich sierściach, uwielbiam psy.
    Zazdroszczę Ci tego grabienia....Ach! Jakbym chciała mieć domek i móc sobie grzebać w ziemi...Ale nie grzebać tak precyzyjnie, tylko siać i przycinać trawę i zbierać porzeczki. Aha, lubię też kopać! Nie cierpię pielenia....Ale może na swoim bym lubiła?....Sibko? Mieszkasz w domku? Przypomnij, bo coś mi świta, że tak....

  10. #20
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie cieszę się.....

    No jak o pieskach mowa to ja też swoje muszę "pokazać" mam dwa oba bukiety (chyba wiecie co to znaczy) Jeden to już staruszek ale czasem jeszcze nieżle rozrabia, drugi w kwiecie wieku, straszny pieszczoch. Mam jeszcze kocura najmłodszy ale z silnym charakterkiem, cała trójka razem je, wychodzi z domu i wraca, czasami sypia razem. Kończę bo na ten temat to ja mogę do znudzenia
    pozdrowienia dla was i waszych milusińskich

Strona 2 z 35 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •