Zgadzam się, że szczupłe dziewczyny też mają sfiksowaną psychikę, to nie zależy od wagi...ale ten brak tolerancji, i poniekąd wyobraźni, bo tak naprawde wystarczy chwila, by stracić coś w wyglądzie...by stać się "wstręciuchem" w oczach innych...no jeśli chodzi o grubaskowatość, to jest to dłuższa chwila
Jedno chce powiedzieć, i tu już jesteśmy bogatsze...
Każdy defekt świadczy o naszej osobowości, bo ona inaczej się rozwija. Każdy ma defekt, a my przynajmniej jesteśmy świadome defekciary
No a cóż ludzie są różni, i mają różne problemy, a ja staram się nie negować problemów nawet błahych...Bo na miarę danego człowieka jest to problem nie do przejścia. Podam Wam przykład, jak mieszkaąłm na studiach w mieszkaniu z moją koleżanka dobrze ją poznałam, i bez przedłużania napiszę, że dla niej problem typu :lakier do paznokci nie pasuje mi do stroju, a jest późno i nie kupię pasującego, był porównywalny do stresu jaki ja przeżyłam, gdy umarła mi bliska osoba. Mówię poważnie Ale na szczęście ta dziewczyna stała się "normalna" w czasie studiów, bez rodziców, i jest teraz fajną kobitką Ale tacy ludzie są...więc jak oni (najczęściej one) mogliby patrzeć na nas ze zrozumieniem, jak kompletnie nie rozumieją samych siebie

Pozdrawiam "Dupcie...małe oczywiście " i Ciebie nasz przewodniku