-
czesc dziewczynki
Czesc, zaczynam od dzisiaj prawdziwa walkę, do tej pory nic nie wyszlo mialam slaba wole teraz wiem ze jak sie nie zapre i nie bede trzymac zasad to nie wygram. jak to juz zrozumialam to pokonam te 9 kg!
Mam 167 cm 64 kg
-
jasne ze dasz rade wazne tylko zeby poczuc ze to ten wlasciwy moment i dlaej trzymac sie diety chetnie ci pomozemy, a w jaki sposob masz zamiar to zrobic? 1000 kcal?
-
dietka
tak bede liczyc kalorie ktore pozeram, dzis np zaczelam od kawy ze slodzikiem i mlekiem, na 2gie sniadanko zjadlam porzeczki czarne ok 150 gr a na obiadko-kolacyjke gdzies tak o 5.30 jak wroce z pracy zjem maslanke i jakies warzywka. tak oby w sumie dalo 700-800 kcl. dzieki serdeczne za odpowiedz, strasznie sie ucieszylam ze ktos sie interesuje, bo stracilam nadzieje.
aaaaa jak myslisz zdąze schudnac te 9 kiloskow do 19 wrzesnia?
-
hymm... mysle ze zdazysz tylko jedz rowno 1000 nie schodz ponizej, no i cwicz, cwicz i jeszcze raz cwicz
-
Kazda znas da rade to jest oczywsite komitet wzajemnego wsparcia wita Cie w naszej siedzibie :P Pilnuj 1000 a kiloski bedą spadac i spadac Gwarantowane albo zwrot pieniedzy Powodzonka informuj nas o swoich poczynaniach....
-
dzien drugi
Dziekuje Wam, ze piszecie, dzieki temu wierze ze sie uda. Wczoraj zjadlam kubek malin kubek porzeczek i wypilam szklanke maslanki. Na razie mam tak rozciagniety zoladek ze z glodu chce chodzic po scianach ale chyba szybko sie skurczy. no i podobno uczucie glodu mozna zaakceptowac a nawet polubic (tak gdzies przeczytalam) bo wtedy wiesz ze chudniesz. dzis wzielam do pracy arbuza - niewiem czy to dobrze (czytalam na forum ze nie).Juz bym chciala zeby chociaz ze dwa tygodnie minęły a to dopiero drugi dzień...
-
hehee badz wytrwala a efekty przyjda
a co do uczucia glodu to naprawde ja je bardzo lubie kiedys jak bylam glupia to bylam na kopenhaskiej i chodzilam glodna dosc ale lubilam to uczucie... moze ja walnieta jestem rzeczywiscie
-
mala to myslisz ze ja tez je polubie? chyba kwestia nastawienia. co spowodowalo ze postanowilas sie odchudzac?
-
co sprawilo? tłuszczyk i ogolnie wiesz bylam dosc przy kosci...
A co do ciebie to mysle ze dietkowanie polubisz, bo ja np. baaardzo je lubie, sprawiwa mi przyjemnosc i satysfakcje, lubie produkty light i produkty zdrowe Jak juz wszystkiego sie nauczysz co jesc a co nie, to naprade bedzie to przyjemne. Moze znajc chwile, wybierz sie do sklepu jakiegos wielkiego, ale sama zeby nikt cie nie poganial i znajdz produkty ktore beda, zdrowe, malo kaloryczne i jeszcze w dodatku pyszne w temcie ''POLECAM'' jest duzo takich powymienianych ja tak zrobilam i znalazlam produkty ktore mi odpowiadaja zycze wytrwalosci i pozdrawiam
p.s A co do polubienia glodu to jesli nie polubisz jedz wiecej ale mniej kalorycznie. A tak ogolnie to ja zawsze powtarzam ze wszystko kwestia przyzwyczajenia ja kiedys nie moglam tknać samego jogurtu naturalnego bo uwazalam ze jest kwasny i wogole fuuuj, na diecie sie przestawilam i jak sprobowalam normalnego, owocowego, slodkiego to mi sie niedobrze zrobilo i musialam go zkwasnic naturalnym. Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.
-
Tak sie sklada ze pracuje w firmie ze zrdowa zywnościa soja, musli te sprawy. ale tego nienawidze moze dlatego ze wiem jak oni robia te rzeczy brrr...
ale jestem bardzo pozytywnie nastawiona do owockow i warzywek do chudego mieska. nie lubie slodyczy ale za to lubie kluski strasznie! i ser zolty ojejku jak bardzo a wiem ze nie powinnam musze sobie wmowic ze go nienawidze. kiedys tak zrobilam ze slodyczami i dalej jestem przekonana ze ich nie lubie. hehe sila persfazji.
Pozdrawiam, mozesz mi napisac co ty dla przykladu (dobrego) dzis zamierzasz zjesc?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki