Hahaha lalki barbie, kochana - ksiezniczka bedziesz nie jakas barbie
Twoj pierwszy kryzys szybko minie, moj tez minal. To tak, jakby sie zaczynalo po kryzysie z nowa motywacja, bo teraz juz lecimy ku koncowi, a nie ku wadze "przejsciowej", "kryzysowej" czy jakiejs innej, odmiennej niz celowej. Oj no wiesz o co mi chodzi
Teraz czekam na Sylwestra, zeby ubrac sie szalowo, bez wzgledu na kase. Zeby czuc sie super, a nie : no ok, walkow nie widac (tak bardzo). Chce wreszcie poczuc sie atrakcyjnie, zgrabnie i w ogole swietnie, bo nie mialam okazji jeszcze sie tak czuc.
No to sie wyzalilam.
Zakładki