Hahaha no coz, pozostaje sie tylko smiac z tego. Bo co sie zrobi Jak to mowilam kiedys, najwyzej schudne tydzien pozniej Grunt, ze smakowalo. Raz na jakis czas tez mozna sobie pozwolic na cos dobrego w koncu dieta to nie katownia
Podziwiam, juz duzo schudlas. ja od czasu do zcasu probowalam sie odchudzac, ale brakowalo mi sil teraz znowyu zaczynam, ale tak porzadnie, postaram sie tu byc na forum i korzystac z portalu, mam nadzieje, ze pomoze :0. 3mam kciuki tez za Ciebie
Dokładnie nie mam gdzie sie spieczyc choc nie powiem chciałabym juz byc naprawde szczuplutka..Ja wiem ze moze to puste ale chce sie podobac wkocu soebie i chce zeby mój facet doscenił to co robie zeby i jemu sie podobac...Choc nie wykluczam ze teraz tak nie jest ale mam gorsze dni wiec ogólnie czuje sie deko paskudna
Oczywiscie dzien zaczełam od kawałeczka szarlotki, a tak soebie obiecałam ze nie wezme nic słodkiego do ust ( własnie teraz mamusia dała mi ciasteczki i co? i jem) ehhh wytzrymałam tyle czasu bez słodyczy czasami wrecz katując sie,wiec teraz sie to na mnie odbija
A Ty wiesz, ze wpieprzylam dzis troche czekolady i non stop za mna lazi czekolada??????? Ja normalnie nie wiem co mam ze soba zrobic, odmawiam sobie, wode pije, likier lyknelam cholera.
Aaaaaaaaaaaaaaa i w ogole tooooo..... moja siostra ma taka spodniczke krociutka i sama, jak nikogo w domu nie bylo ( zeby wstydu nie robic) przymierzylam ja sobie, zeby zobaczyc czy mi sie na dupe wtroczy i ile mi brakuje i .................jest dobra Nawet za duza troche, rozmiar M Nie wiem jak to mozliwe, bo mam sadlo na brzuchu, ale hihihih, ale ciiiiiii.... jak sie wyda, to mnie zabije. No ale coz. taka krociutka, wymarzylam ja sobie na sylwestra, chociaz bym w niej nie wyszla, bo taka mini mini, do polowy uda, pol dupy na wierzchu przy lekkim wietrze i schyleniu sie. Ale co tam. Hihihih
Zuzinko ja tez robie takie "przymiarki" w domku jak nikogo nie ma..Czasem zdecyduje sie w obecnosci faceta ale to raczej nie nalezy do udanych pomysłów
Wiesz mma taką szybke w szefce która wychudza o conajmniej 15 kg rewelacja..wiec jak nie ma nikgo potrafie sobie przy niej postac lub potanczyc i czuc sie idealnie...
Tak patrze na moje ciało jestem okrutnie z niego niezadowolona zdeka mi zflaczało mimo cwiczen na siłowni...dodam ze jestem blada jak trup wiec efekt koncowy jest conajmniej feee
Tak strasznie chciałabym juz wazyc 55 kg choc wiem ze pewnie rok minie zanim tyle zobacze na wadze grunt to cierpliwosc
A spodniczki gratuluje moja Droga ja tez wlazłam w "m" hehehehehe ale dzieją sie cuda nio nie Zuzciu? tylko dlaczego "ja dalej jestem taka gruba"
Hehehe no wlasnie, cholera dlaczego Niby w M'ke sie wbijamy bez wiekszych problemow, wszystko wskazuje na to, ze jest juz OK i jakby sie upzrec, to nie musimy kontunuowac diety, ale jednak nie ejst dobrze. Moje cialko jest rownie blade jak i Twoje, zapewne moje bardziej sflaczale niz Twoje, bo ja nie cwicze ostatnio w ogole, ale to w ogole. No coz.Trudno sie mowi, trzeba zyc dalej. Grunt, ze nie ma na wadze 7 z przodu, ba jeden tip-top brakuje do 5 z przodu
Mi nawet sie sni ze juz waze te 55 kilka ehh paranoja Moja droga Juz nie wspomne o tym ze bez przerwy mam wizje siebie jako "chudej" leseczki niczym z okładnie w zajebistych ciuszkach ( nic nie wypływa nic nie wsyatej tylko ja i moje szczuplutkie ciałko) duzo by o tych moich wizjach gadac ale nie chce Cie zanudzic choc przypuszczam ze podobie sie czujesz do mnie Bedzie dobrze musi byc jak juz zdecydowałysmy sie na ta "walke" musimy ja wygrac
Oczywiscie, ze mam takie wizje, bo podobno takie myslenie wspomaga odchudzanie Ze niby sila przekonywania siebie samego, no niby jesli w cos mocno wierzysz to szybciej dojdziesz do celu Masz racje, jak juz zaczelysmy to trzeba to skonczyc. W koncu chce sie wpisac na stronie : sukcesy w odchudzaniu
Koniecznie musimy tam zamiescic nasze fotki..Jak juz dojde do 60 pomysle nad tym choc nie wykluczam ze wolałabym zamiescic fotke jak bede miała 55 na liczniku Wiesz zeby przypadkiem nie natknąc sie na komentarz od "grubej" 174 45 kg) " i to jest sukces? popatrz sie w lustro" hahahahahha.Cóz sie dziwic im bardziej dokładnie czytam to forum tym bardziej jestem przekonana,że conajmniej 70% dziewczyn na forum ma problemy ze sobą i wzrokiem-uwazając sie za grube ale co tam pozostawie to bez komentarza
Haha no masz racje, tez czekam az dojde do pieknej wagi 55 i wtedy strzele fotke, choc nie wiem, czy bede zadowolona wtedy, ale MAM NADZIEJE ZE TAK !
No coz, nie kazdy musi byc chudzinka. Pamietajmy, ze my chcemy miec kobiece ksztalty a nie ksztalty eksponatu biologicznego pt." kosciotrup".
Zakładki