Luz blussssssssssssssssssssss a jaka cisza mogłam w spokoju zrobic cisteczko a zaraz pewnie mykne prze tv soebie poleniuchowac...Okres jak zwykle troche spaprał mi plany wieczorne ( kolacyjka romantyczna cos gdzies ) ale cóz...Juz nie wpsomne ze jesc mi sie chce jak cholera ale to wina okresu a nie czegos w powietrzu jakas odmiana...czuje sie Zuzaneczko lepiej ale jeszcze nie ma idealnej "formy" dlatego podkuruje sie deko w domku chyba to mi na zdrowie wyjdzie.
Buziaki i dziekuje za troske Siostro