-
Rany Figa dopiero teraz zobaczylam jak wiele ty schudlas!
moj boze to musi byc niesamowite uczucie z 75 na 50... rany... gratuluje!!!!!! i podziwiam... jestes wielka...
ale musisz miec teraz satysfakcje
-
Dziekuje Ci dziubusiu Jak to milo byc podziwianym
Po pozbyciu sie tych 25kg jedyna roznice jaka odczuwam to czuje sie wyzsza
Dobrze, ze mam zdjecia z grubszego okresu, bo moglby mi ktos nie uwierzyc, ze az tyle ze mnie spadlo
Najgorsze jest to, ze jak wazylam sobie te 75kg to nie jadlam slodyczy. Nawet mi do glowy nie przyszlo zeby jakies batony, czekolady, budynie. A teraz jak nie moge to jak na zlosc mi sie chce Ale nie bede jesc. Musze dbac o ząby
Wiem jak to jest dziubusiu. Ja caly czas jadlam jak nalezy a potem na 2 dni przed wyjazdem wcielam wszystkie slodycze jakie byly w domu Ale mialam zalamke
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
hej!
godzinke temu dokończylam swój obiadek...
(czyli sałatke z 2 pomidorków i zółtej papryki- bez dodatków!)
zaraz wezme prysznic i natrę sie kremem
tak, tak figunia...zrzucić 25kg to nie byle co!
ja jak dotrę do swojej wymarzonej wagi 60kg... to bedzie mnie w sumie 22kg mniej niz zimą...
ale kiedy to bedzie...
-
Juz mnie tak nie zachwalajcie Wszystkie jestesmy wielkie! W koncu podjelysmy walke i nie oszukiwalysmy sie, ze moze lustro pogrubia :P
Cierpliwosci Aniu, i Tobie sie uda. Nie zapominaj, ze mnie zajelo to 2 lata. Tylko nie wolno sie poddawac!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
"tylko nie wolno się poddawać"
i to jest to!
figunia, cukinia jest bardzo smaczna, zdrowa i ma maleńko kalorii!
polecam ci , naprawdę!
zrób sobie takei leczo jak mówi dziubusia- ma maleńko kalorii...
mozna kombinowac i dodawać rózne warzywa, (papryke, kukurydzę, parówke pokroic w plasterki, róznie, róznie...)
z cukinii mozna zrobic pyszną zupkę!
ugotować cukinie z kostką rosołkowa... zmiksowac z serkiem topionym...pycha!
wiem, wiem, lepiej by bylo zrezygnować z kolacji a jeść sniadanko...i tak zrobię.
kopenhaska- zadna tam kopenhaska
dzień 8
waga: 67.5
dni do wyjazdu: 9
mysli: ruch? moze ruch?
-
Figa nie lubi lecza
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
no to figunia nie musi jeśc jak nie lubi
zjadłam przed chwilą :
porcję arbuza
porcję melona
śliweczki juz nie zmieścilam...ale uwaga... pojawił się grzeszek...
otworzyłam paczke orzeszków w czekoladzie... nie wiem... chciłam choćby powąchać te orzeszki... i zjadłam
ale tylko 6 sztuk!
ale jestem z siebie dumna, no
poruszałbym się troszku,a le jest strasny upał...
chce mi sie spac...
-
juz mi się nie chce spać
dowiedzialam sieprzed chwilą, ze musze opóznic wyjazd do polski o tydzień!
czyli....
dni do wyjazdu: 16
zdążę przez tydzień byc jeszcze ciut szczuplejsza
-
Ja niestety wyjazdu juz nie opoznie...
mam wiec rowniutkie 7 dni
dzis wreszcie psychicznie sie przygotowalam i jest super...
coz za ulga...
zjadlam narazie troche lecza z cukinii.
Boziu jakie to uczucie... nie byc skrepowanym myslami o jedzeniu, nie napychac sie slodyczami, nie miec przecukrzonego organizmu, ochoty na wiecej i nabrzmialego brzucha.......
mam jeszcze 7 dni...
-
ciesze się dziubusia ze już jesteś. ze juz się nie opychasz...ze walczysz...
silna bądź!!!!
i pamietaj ze nie warto!
a jak ci sil zabraknie to czerp siłę z aaggii...
ja zawsze jej podkradam troszkę...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki