czesc czesiek...
co do wody to sa rozne opinie......
ale najzdrowsza jest niegazowana... wyplukuje toksyny z organizmu...zmniejsza laknienie.... poprawia wyglad skory ( ktory nie tylko u kobiet jest wazny )
a bsolutnie nie biegaj!!!!! nie niszcz stawow.. kolanka jeszcze ci sie w zyciu przydadza.. zamien biegi na areoby wystarszy 40 minut godzina dziennie chodzenia w szybkim tempie... czyli marszu ..ale uwazaj na zadyszki... taki marsz poprawi ci metabolizm co jest wazna rzecza... dobrze ustawiony metabolizm gwarantuje brak tych upiornych zastojow wagi....
ryba i piers kurczaka.. ok...ale co do tego... i napisz "jak jesz" ile posilkow.. jak czesto... ? to wszystko ma znaczenie... i to wbrew pozorom bardzo duze znaczenie
a oprocz aerobow... jeszcze inne cwiczenia ( ja to zanywam cwiczeniami celowanymi)...
optymalne tempo chudniecia to 1.2 na tydzien... to najwyzsza bezpieczna wartosc.... inaczej za jakis czas mozesz nabrac kilogramow z nawiazka... masz szanse... na te 75 .
ale uwazaj na skore... z tego co piszesz dosc mocno "sportowy " jestes... wiec nie powinienes miec problemow wiekszych
i moze napisz co to jest "Parquor"???? nigdy o nim chyba nie slyszalam