-
Ja tez jakoś ostatnio znajduje malo czasu, no i mam problemy jakieś z tą stronką bo nie chce sie ładować, ale mam nadzieje, ze to sie zmieni =)
Zdień oki 1000 kalori + i niedzielny kawalek ciasteczka =)
Ćwiczonka zrobione =)
Buźka =*
-
no widze, ze wszystkie bardzo zajęte ja mam kolejny ruchliwy dzionek za sobą i jutro znów mam załatwiania na uczelni i jeszcze pare rzeczy..o rany, zaczyna się życie na pełnych obrotach:P
dietka fajnie idzie, ale przyznam, że z moją Przyjaciółką jest cięzko..na ćwiczenia po takim ruchliwym dniu już nie mam siły do tego moją wage znów zaczarowało i stoi uparta jak osioł :P troche mnie przeraża to, że tyle stoi, ale czekam cierpliwie
mam nadzieje, że u Was jest lepiej pozdrawiam, Kasiek
-
Witam dziewczynki
mam nadzieje, ze dietka ładnie wam idzie u mnie waga dzisiaj pokazała 70 , ale jeszcze nie zmieniam, bo jest to takie niepewnie
dzisiaj byłam sobie na uczelni i rano pojechałam tramwajem, ale spowrotem wracałam pieszo, więc spacerek miałam, bo pogoda jest ładna
jeszcze aerobik ale bucik mnie obtarł dzisiaj i nie wiem czy wyrobie
co do mojego jedzonka to trzymam się jakoś, ale skusiłam się dzisiaj na ciastko z ciasta francuskiego :P
pozdrawiam, Kasiek
-
Wytrwasz Kasiek przyklej jakiś plajsterek będzie ok Gratuluje kiloska! Nic nie zapeszam ale gratuluje
U mnie wczorajszy dzien udany i dzisiaj też dobrze idzie. Coś mnie gardełko pobolewa i nie wiem dlaczego, muszze je szybko wykurować W szkole cięzko, ale dam rade.
Dzisiaj aerobik na poniedziałek i czwartek to już chyba zawsze będe czekała z utęsknieniem heheh
pozdrowionka, Ktosiula
-
Normalnie dziewczynki zmobilizowałyscie mnie do tego aerobicu Chyba też sie zapisze
Kasiek nieoficjalnie gratuluje ytraty kilogramka To napewno nie żadna pomyłka wagi =) Ja sie waże 1 października więc trzymac kciuki za mnie
Pozdrawiam =)
-
Witam Wszystkich!!
Jestem tu nowa i lekko zdezorientowana,ale mam nadzieję, że to nadrobię No cóż, bardzo chciałabym schudnąć i nie ukrywam, że Wasze sukcesy i zapał, a także wytrwałość w dążeniu do celu zrobiły na mnie ogromne wrażenie Nie potrafię odnaleźć tych cech w sobie, ale mam nadzieję, że uda mi się dokonać czegoś, gdy być może wesprze mnie ktoś kto rozumie, że to wcale nie jest takie proste "żreć mniej" i "poruszać się trochę", a właśnie to dość często słyszę od ludzi, z którymi dzielę się tym co we mnie siedzi (czyli chęcią schudnięcia ) Wszystkich diet, które rozpoczynałam (z reguły od poniedziałku) nie jestem w stanie zliczyć, ale także chcę przywitać Nowy Rok o kilka ( w moim przypadku okolo 12 kilogramów mniej Jeśli więć pozwolicie, przyłączę się do Was i zobaczymy co z tego wyjdzie Serdecznie pozdrawiam!!!
-
Witam cie serdecznie Kaleczka Z nami na pewno schudniesz I moja pierwsza rada jesli chcesz, to taka nie zaczyna diet od poniedziałku zacznij dioete od dziś, od teraz Jeśli coś nie wyjdzie nie poddawaj sie i zaczynad znowu
Napisz swoje wymiaty, wiek i wage docelowa i startową
Pozdrawiam buźka =*
-
Dziekuje za mile powitanie Takisobiegrubasku Wlasnie wczoraj postanowilam odchudzac sie od zaraz. I tak sie zlozylo,ze wypadlo w poniedzialek Ale mam nadzieje,ze nie bedzie to zly omen
Lat mam 19, w tej chwili waze 70 kg, mam 170 cm wzrostu i bardzo bym chciala schudnac do 58 kg. Mam nadzieje,ze sie uda
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
No i bardzo dobrze, że zaczęłaś sie oodchudzac od zaraz Wierze, ż uda ci sie osiągnąć wymarzoną wage :P
Mój dzionek przebiegł na ok.800 kaloriach i ćwiczonkach na brzuszek... spowodu brzydkiej pogody odpadł dojazd do szkoły rowerem
Ale licze, że jutro będzie świecić słonko
-
Ja nie liczę kalorii, gdyż zdecydowałam się na dietę South Beach. Nie pierwszy raz zresztą W moim przypadku skutkuje, i chudnę zawsze parę kilo, jednak stale popełniam jeden i ten sam błąd. Pozwalam sobie pewnego dnia na niezłą ucztę, z jakiejś "szczególnej" jak mi się wtedy wydaje okazji, oczywiście postanawiając, że od następnego dnia zaczynam fazę I. I gdy po kilku dniach ciągle jeszcze znajduję się daleko od tej fazy, staję na wagę, która pokazuje niewiele więcej, wydaje mi się, że nic się nie stanie, jeśli pofolguję sobie troszke dłużej. I klops! Tak też było ostatnio, gdy zrzuciłam 5 kilo a później w ten durny sposób nadrobiłam to z nawiązką. No, ale dośc o porażkach, bo teraz potrzebny jest optymizm Dziś
jeździłam na rowerku stacjonarnym i dałam sobie nieźle w kość Robiłam też ćwiczenia na brzuszek i chociaż po wczorajszych, nie miałam zakwasów, myślę, że jutro już je troszkę poczuję
Mam do Ciebie małe pytanko, jak wytrzymujesz na 800 kaloriach??? Ja bym chyba padła i nie miała nawet siły krzyknąć, żeby mnie ktoś podniósł) I w ogóle jestem ciekawa jakie ćwiczenia wykonujesz Ty i inni "forumowicze" Serdecznie pozdrawiam !!)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki